Wpis z mikrobloga

Kiedyś odbywałem staż u #januszebiznesu jako informatyk. Wypięli nam mikrofalówkę, pod pretekstem jej uszkodzenia. Ogólnie wydali zakaz jej ponownego podłączania, bo kopie prądem, zepsuta i zabija. (w rzeczywistości była sprawna, sprawdzone). Chodziło o to, by wyeliminować jedzenie przez nas ciepłych posiłków. Według nich grzanie i przygotowanie zajmowało nam sporo czasu, a nasz trzeci kolega "je kanapki i ma krótsze przerwy na posiłek niż my". (tak na prawdę, zawsze mieściliśmy się w czasie, a że trzeci kolega od kanapek był jeleniem i sam sobie skracał przerwy, to jego sprawa)
To nie zarzutka, takich przypadków i przepraw - o wiele gorszych niż powyższy przykład z jedzeniem - miałem z nimi na pęczki. W sumie, to ich podpi***łem później do UP i z perspektywy czasu nie żałuję ani trochę, zrobiłbym to jeszcze ze 4 razy.

#pracbaza
  • 34
  • Odpowiedz
@Bazarnia: wymyśl dobry tag na takie rzeczy i pisz po jednym dziennie.
Jest szansa na dużą popularność, jak podchwyci więcej osób.

Byle to było z życia wzięte, a nie z ynterneta ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Bazarnia: Każdy kiedyś miał do czynienia z #januszebiznesu. Do mnie kierowniczka w byłej pracy miała pretensje, że skoro zaczynam pracę o 10, to powinnam być w biurze już punkt 9.45 i przeglądać, czy wydarzyło się coś ważnego zanim telefony zaczną dzwonić. Oczywiście nieodpłatnie. ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Bazarnia: u mnie było podobnie dyrektor tak samo nie chciał sie zgodzin na mikrofale bo bysmy na 15 min przerwie sie nie wyrobili, sam kierownik wiedział ze kazdy i tak chodził na 30 min przerwy ¯_(ツ)_/¯ poza swiezakami i jednym dziadkiem z mentalnoscia niewolnika xDD
  • Odpowiedz
@Bazarnia: Znajoma pracowała na studiach u pewnej Grażyny, w sklepie meblowym. Pewnego dnia właścicielka sklepu z kanciapy usunęła znajdujące się tam ekspres do kawy, lodówkę, mikrofalówkę, mały stół i parę krzeseł, wmawiając przy tym pracownikom że to tylko "tymczasowo" bo się... uszkodziły. Wszystko naraz, jakimś cudem - ale spokojnie, bo Grażka miała zapewnić nowe sprzęty.

Do czego, oczywiście, nigdy nie doszło.

Żeby było jeszcze śmieszniej - Grażka stwierdziła, że robi imprezę
  • Odpowiedz
@Bazarnia: W wakacje na studiach pracowałem w firmie budowlanej. Po położeniu frezowanej kostki brukowej należy wypełnić szpary między kostkami podsypką (piasek+cement) - nazywa to się nie wiem dlaczego "zamulaniem". Po prostu rozrzuca się podsypkę na kostkę i szerokimi miotłami zamiata podsypkę. Wypełnia się w ten sposób te szpary między kostkami brukowymi i zbiera nadmiar podsypki. Jak spanie deszcz to cement w szparach zwiąże i będzie trwała "fuga".

5 kilometrów chodnika i
  • Odpowiedz