Wpis z mikrobloga

@plecak_odrzutowy: ciemno tam bylo, nie wiem czy jakiekolwiek okna tam mieli. Jak sie wchodzilo to od razu bylo glowne pomieszczenie. Z lewej lada, a za lada mieso nabite na szpikulec obracalo sie i grilowalo (jak do kebaba) a po lewej bylo pare stolikow. Tyle pamietam bo przewaznie na wynos bralem.