Aktywne Wpisy
kantek007 +28
MIASTO bez A
Virsky +447
Ojezu, jakie to piękne uczucie :D
Dziewczyna z którą się spotykam od paru miesięcy, a w której prawie od razu się zakochałem, dzisiaj w końcu powiedziała że też mnie kocha <3
Poznać kogoś takiego jak ona, według mojego gustu czy preferencji tak bliskiego ideału jak tylko można, to sytuacja jaka nie zdarza się często. A gdy do tego okazuje się, że taka osoba odwzajemnia moje uczucia, to mniej więcej jakby wygrać w
Dziewczyna z którą się spotykam od paru miesięcy, a w której prawie od razu się zakochałem, dzisiaj w końcu powiedziała że też mnie kocha <3
Poznać kogoś takiego jak ona, według mojego gustu czy preferencji tak bliskiego ideału jak tylko można, to sytuacja jaka nie zdarza się często. A gdy do tego okazuje się, że taka osoba odwzajemnia moje uczucia, to mniej więcej jakby wygrać w
Pracowałem w DE, pracowałem w USA, bez znajomości, często w robotach bez doświadczenia - radziłem sobie jakoś. Myślałem, że w Australii będzie podobnie, że będę mógł się 'pobawić, popracować i pozwiedzać' a dostaję już od trzeciej osoby info odnośnie tego, że mogę zapomnieć o tym, i że będę #!$%@?ł na dwa etaty ciężko fizycznie żeby się tam jakoś utrzymać. Wspomniala, ze gowno ich bedzie interesowalo, ze bylem barmanem, project managerem czy prezydentem w innym kraju, bo dla nich się liczy tylko australijskie doświadczenie.
Chętnie usłyszę co Wy macie na ten temat do powiedzenia jeśli macie jakieś doświadczenie. Dzięki. To dla mnie ważne, bo po ostatniej rozmowie, która skończyła sie 10 minut temu, dziewczyna mi przedstawiła taką wizję, że aż mi serce szybciej zabiło, że wszystkie moje plany od pol roku, oszczędzanie i plany wyjazdu mogą być ogromnym błędem... Może jakieś szybkie kursy, które warto zrobić przed wyjazdem? Jakiś barista, barman, coś...? :(
No szczerze watpie ze istnieje jakikolwiek kraj w ktorym gowno kogo interesuje to, jakie masz praktyczne i georetyczne doswiadczenie. Chyba ze mowimy o agencjach pracy do magazynow. Mysle ze kolezanka nie potrafi sama sie odnalezc i pieprzy bez sensu.
Z drugiej strony - nie ma takiej klasowości - roadworker nie ma niższego statusu, niż pracownik korpo. Programiści nie są królami życia jak przysłowiowy polski programista za 15k - znam przypadki, gdzie deweloperzy zarabiali mniej niż ludzie pracujący na budowie.
I
Kolezanka z ktora rozmawiales to jakas histeryczka albo miala bardzo duzego pecha.
No worries mate :)
Dzieki, troche mnie uspokoiliscie. Choc zarobki rzedu 3.5k miesiecznie jakos dupy nie urywaja, bo w USA takie to bywaly dwutygodniowki przy dwukrotnie mniejszych kosztach utrzymania :/
A jak z zima w auatralii? Mialem leciec do melbourne, ale zrezygnowalem jak zobaczylem ile tam jest slonca w zimie... w sydney chyba nie jest tak zle, zeby brac zimowe puchowki? Lecialbym pod koniec czerwca