Aktywne Wpisy
PolishPsycho +37
Zabawnie się ogląda tiktoki związane z motoryzacją i prawem jazdy, gdzie wypowiada się dzieciarnia 18 lat co ledwo zdała prawko. Ale ona ma najwięcej do powiedzenia.
Od razu też widać, jak ktoś jest z polski powiatowej. Nie widziałeś nigdy jak ktoś daje na rondzie kierunek w lewo? To już wiem, że żyjesz w polsce obitej dechami.
Na rondach, a szczególnie tych małych DAJE SIĘ KIERUNEK W LEWO. I nawet w Warszawie ponad
Od razu też widać, jak ktoś jest z polski powiatowej. Nie widziałeś nigdy jak ktoś daje na rondzie kierunek w lewo? To już wiem, że żyjesz w polsce obitej dechami.
Na rondach, a szczególnie tych małych DAJE SIĘ KIERUNEK W LEWO. I nawet w Warszawie ponad
Mysiekpysiek +60
Pracowałem w DE, pracowałem w USA, bez znajomości, często w robotach bez doświadczenia - radziłem sobie jakoś. Myślałem, że w Australii będzie podobnie, że będę mógł się 'pobawić, popracować i pozwiedzać' a dostaję już od trzeciej osoby info odnośnie tego, że mogę zapomnieć o tym, i że będę #!$%@?ł na dwa etaty ciężko fizycznie żeby się tam jakoś utrzymać. Wspomniala, ze gowno ich bedzie interesowalo, ze bylem barmanem, project managerem czy prezydentem w innym kraju, bo dla nich się liczy tylko australijskie doświadczenie.
Chętnie usłyszę co Wy macie na ten temat do powiedzenia jeśli macie jakieś doświadczenie. Dzięki. To dla mnie ważne, bo po ostatniej rozmowie, która skończyła sie 10 minut temu, dziewczyna mi przedstawiła taką wizję, że aż mi serce szybciej zabiło, że wszystkie moje plany od pol roku, oszczędzanie i plany wyjazdu mogą być ogromnym błędem... Może jakieś szybkie kursy, które warto zrobić przed wyjazdem? Jakiś barista, barman, coś...? :(
Jeszcze jedna kwestia mi przyszla do glowy. Skoro zima generalnie w Aus dupy nie urywa, to moze warto rozwazyc pojscie gdzies do roboty do hospitality/na farme na polnocy najpierw? Zeby potem moc ewentualnie orzedluzyc wize, bo wszyscy mocno te australie zachwalacie. Chociaz jak tak mysle to zaczecie od takiej roboty na zadupiu mogloby mnie mocno zniechecic do australii :P ma ktos z Was jakiea
Co do zimy w Melbourne, nic przyjemnego. Nie ma porównania do zimy w Polsce, najniższą temperaturę w mieście jaką tu widziałem to było chyba +4 ze dwa lata temu. Jednak z racji tego że większość domów nie jest tu wcale ocieplonych, przygotuj się na wizję dogrzewania swojego pokoju fafelką :D
poza tym to nie stresuj się za bardzo