Trzmiele są pod ochroną. Trzmiel nikogo nie użądli, chyba żeby w obronie własnej. Trzmiela trzeba mocno #!$%@?ć, żeby użądlił. I tego uczę moją córkę, żeby się nie bała trzmieli. To jest oczywiście mało komfortowe jak biega po ogrodzie a naokoło niej buczą trzmiele, ale nie wolno niszczyć trzmiela. Sadzimy specjalnie kwiaty, żeby sobie te małe puchate skurczybyki miały co zapylać, ja tu się dwoję i troję żeby chronić trzmiele a tu wpada taki puchaty koleś do mojej pracy i zdycha. Chciałam go podnieść i jakoś poratować wodą z cukrem, a na moich oczach babka go rozdeptała, wesoła, bo zabiła insekta. Chryste Niebieskie, nigdy wcześniej nie czułam takiej nienawiści do innego człowieka jak wtedy.
@Tu-mleko: hehe może nie wiedziała, że trzmiele to spoko ziomki, ja też kiedyś nie wiedziałem i do tego czasu kilkadziesiąt zabiłem lekką ręką, nogą czy tam gazetą [;
Chryste Niebieskie, nigdy wcześniej nie czułam takiej nienawiści do innego człowieka jak wtedy.