Wpis z mikrobloga

Z zakupem piór jest jednak jak z zakupem zegarka.

Godzina pierwsza:

Hmmm no może tak coś do 200zł, czas na coś trochę lepszego, ale trzeba trzymać się w budżecie


Godzina trzecia:

EHHH CHYBA JEDNAK DOZBIERAM 4 TYŚ SZEKLI NA TEN MODEL Z RĘCZNYM LAKIEROWANIEM TRADYCYJNYMI WZORAMI JAPOŃSKIMI, RODOWANYM KLIPSEM I TYTANOWYMI PIERŚCIENIAMI ORAZ CUSTOMOWĄ ZŁOTĄ STALÓWKĄ FLEX OD PIÓROMISTRZA Z WŁOCH SZLIFOWANĄ O WEŁNĘ Z JAGNIĘCYCH JAJEK


#piorawieczne #piora #gownowpis
  • 1