Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Eureka, odkryłem powód niepowodzeń ze znalezieniem kobiety
tl;dr: szukałem swojego klonu
1986 tutaj.

Nie ma tutaj (#warszawa) dziewcząt:
- wolne
- w moim wieku
- z odłożonym 100k lub 50k na kupno mieszkania, lub choćby nawet 20k by bez kredytu móc sobie opłacić wesele
- z autem niechby i 10 letnim oplem agilą
- ze średnim wykształceniem,
- z pracą, z pasją, z wykrystalizowanymi poglądami politycznymi, z realnym spojrzeniem na życie
przy czym mnie najbardziej odstręcza życie z miesiąca na miesiąc


Jest to dla mnie trudny moment. Muszę się pożegnać z przekonaniem że istnieje dziewczyna ktora sprosta przeciętnym wymaganiom ktore sam stawiam wobec siebie.
To co, trzeba szukać dziewcząt z rynku wtórnego, panien z dzieckiem, księżniczek co wyżej srają niż dupę mają, pustaków, żyjących od 10tego do 10tego, bez krztyny oszczędności? Albo młodą ładną głupią i gołą dupę albo ciut starszą przekwitłą ale rozsądną życiowo? Jestem na to skazany. Nie mieści mi się to w głowie, ale nie ma. Nie ma. Nie ma dziewcząt ze średniej półki, lub jak przypuszczam, najszybciej znikają z rynku.

I jeszcze jedno, bardzo często spotyka mnie tragiczne nieporozumienie na randkach. Uważam, że facet w czwartej dekadzie nie szuka koleżanek. Jeżeli się umawiam to dlatego, że chcę poznać czy ona się nadaje by coś jej zaproponować czy podziękować. Na 16 dziewcząt od połowy 2015 dwanaście po 2-4 spotkaniach wrzuca w odstawkę (zapewne szukając kogoś bardziej w stylu wydziarany Seba czy korpoksięcia czy #!$%@? dziedzica na 6 folwarkach) więc gdy taktownie dziękuję za brak współpracy - uniemożliwianie procesu zapoznawania - wtedy mniejsze lub większe sceny.

Przyjaciel radzi że sytuacja zmieni się diametralnie gdy zdecyduję się kupić mieszkanie własnymi siłami kredytując, że na to ryby biorą, a w odpowiednim momencie postawić sprawę jasno intercyza albo wyp...j. Na razie gram czysto, bez chowania asów po rękawach.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 13
@AnonimoweMirkoWyznania: Kobieta ze średnim wykształceniem, jeśli nie prowadzi prosperującej działalności to koło 2k. Z czego ma odkładać jeśli ma opłacić mieszkanie i w ogóle wyżyć? Wolna kobieta w tym wieku jeśli kogoś szuka to raczej o siebie dba, więc nie wystarczy para spodni, mydło i dwa tshirty z lumpeksu. Skoro tego nie widzisz, to albo siedzisz na garnuszku u rodziców albo jednak zarabiasz jak 'korpoksiążę'...
OP: > Kobieta ze średnim wykształceniem, jeśli nie prowadzi prosperującej działalności to koło 2k.
Ze swoim wykształceniem zarabiam 3400, nie mam działałności gospodarczej, a pracodawca zatrudnia również kobiety i nie ma różnic w wynagrodzeniu / produkcja

Z czego ma odkładać jeśli ma opłacić mieszkanie i w ogóle wyżyć?

Edukację skończyłem na szkole średniej. Od tego czasu pracowałem i wynajmowałem. Wpierw pokój za kilka stów w Wwie, teraz małe mieszkanie w Ząbkach
@AnonimoweMirkoWyznania: Przyjmijmy, że zarabia 3k i że ma średnie jak na normalną w miarę zadbaną kobietę wydatki.
- 1500 - mieszkanie
- 100 - fryzjer, kosmetyczka
- 100 - kosmetyki, środki higieny
- 100 - lekarz, dentysta, weterynarz
- 300 - dojazdy, bilety
- 700 - życie
Mamy 2800. 200 zł oszczędności pochłoną bieżące wydatki (nowa sofa, naprawa auta).
Nie ma tutaj miejsca ani na oszczędności ani na drogie wakacje. Często
@AnonimoweMirkoWyznania mam podobną sytuację tyle że mieszkanie mam swoje i rzeczywiście ryby biorą ale chyba takie co ich inne z żalu nie #!$%@? albo wieloryby xD także mieszkanie tu nic nie zmieni, zostały same księżniczki albo lochy, niestety ale taka prawda
@AnonimoweMirkoWyznania: heh, ja w wieku 31 lat kupiłam własne mieszkanie na kredyt (50% wkładu własnego), autka nie mam (na razie taniej wychodzi wynajem auta niż jego utrzymanie), mam wyższe wykształcenie, dalej oszczędzam kasę, aby móc szybciej spłacić kredyt jak oprocentowanie wzrośnie.. I co? I właśnie takich jak Ty spławiałam. Po pewnym czasie przestałam nawet mówić, że jestem ogarnięta. Tacy jak Ty to rak...
Albo młodą ładną głupią i gołą dupę albo ciut starszą przekwitłą ale rozsądną życiowo?


@AnonimoweMirkoWyznania: Młoda, ładna i ogarnięta dziewczyna tak samo jak młody, ładny i ogarnięty facet - nie jest średnią półką...

Zejdź na ziemię, kiedy młoda dziewczyna miała czas na odłożenie sensownej kwoty? Ile ty odkładałeś jak byłeś młody? A jak już nie jest młodziutka i czegoś się dorobiła to staje się przekwitlym babskiem niegodnym księcia?

O ile rozumiem
HałaśliwyDaniel: @taktoto: aha, tak tak.
@arsze_nick: pasta? link? cokolwiek na potwierdzenie?
@andrzej970: : (
@Dreamsarenotfun: i tu są te detale. Można wynajmować samemu mieszkanie za 1500 ale po co? Dla wygody? A potem faktycznie wynika z Twoich obliczeń że nic nie zostaje. Ponadto jak widać ty żyjesz dla mieć, zwracasz uwagę na standard życia. Ileż to już takich pustych kobiet poznałem, które oczywiście pełna gęba frazesów co
RudyDrań: OPie, mam 24lata i prawie 50k oszczędności. Pracuję od 3 roku studiów. Byłam w stanie odłożyć taką kwotę tylko dlatego, że przez okres studiów utrzymywali mnie rodzice (mieszkałam w akademiku) a ja swoją wypłatę odkładałam, teraz zarabiam całkiem nieźle ale dalej żyje skromnie wynajmując z kimś pokój. Odłożyłam tylko dlatego, że utrzymuję niskie koszty życia(1k za miejsce w pokoju i jedzenie + 500zł na inne rzeczy), pomagali mi rodzice na