Aktywne Wpisy
njdnsjdnjs +21
mam takie fazy na jedzenie, które mogłabym jeść codziennie i tylko to i aż do porzygu. były to ostatnio:
- parówki (ok. 2 miesiące, to był twardy zawodnik, jadłam w każdej konfiguracji i zestawieniu i nawet nie mam ich tak bardzo dość)
- jajecznica
- kinderki
- wędlina sopocka
Aktualnie jest to lazania z Auchana. ja się już nawet nie powstrzymuje. moje myśli krążą tylko wokół niej. ciekawe co będzie następne.
- parówki (ok. 2 miesiące, to był twardy zawodnik, jadłam w każdej konfiguracji i zestawieniu i nawet nie mam ich tak bardzo dość)
- jajecznica
- kinderki
- wędlina sopocka
Aktualnie jest to lazania z Auchana. ja się już nawet nie powstrzymuje. moje myśli krążą tylko wokół niej. ciekawe co będzie następne.
kilo-bravo +44
Jedyne na co liczyłem to to, żeby ostatni mecz był 'o coś' i tak też jest. Ja już jestem zadowolony po tym sezonie i z optymizmem patrzeć w przyszłość.
Lepiej być nie mogło: DZIĘKUJĘ GŁOWA I BROZIU!
Jeszcze słówko na temat Carillo. Po pierwsze szacun, że wpuścił Pawła. Po drugie szacun za to co zrobił pod koniec meczu. Mianowicie w samej końcówce przesunął Wasyla i Arsenicia do przodu, a tył zabezpieczył niskimi zawodnikami. Było wiadomo, że nie będzie już czasu na mozolne konstruowanie akcji. Ta bramka Brożka to nie do końca przypadek. Właśnie zbicie głową przez Arsenicia / Bartkowskiego (ciężko stwierdzić) otworzyło drogę do bramki.