Aktywne Wpisy
KrzysiekBee +4
Cześć Mirki,
Mam jedno pytanie. Jestem z dziewczyną 4 lata, dogadujemy się i jest między nami silna więź. Wczoraj jej znajomy ze studiów zaproponował jej pójście z nim na wesele. Zapytała mnie o swoje zdanie, ale dla mnie jest to coś zbyt dziwnego.
#zwiazki #rozowepaski
Mam jedno pytanie. Jestem z dziewczyną 4 lata, dogadujemy się i jest między nami silna więź. Wczoraj jej znajomy ze studiów zaproponował jej pójście z nim na wesele. Zapytała mnie o swoje zdanie, ale dla mnie jest to coś zbyt dziwnego.
#zwiazki #rozowepaski
Czy pozwolić dziewczynie iść na wesele z kumplem?
- Tak 15.5% (650)
- Nie 84.5% (3532)
hitsmer +217
Komentarz usunięty przez autora
Mowa oczywiście o osobach wychowanych religijnie.
Ludzie środka są często w stanie rozmawiać o konkretnych wartościach i sprawach w przypadku skrajnych ideologów to rozmowa takiego komunisty i nazisty przypomina rozmowę radykalnego muzułmanina z żydem. Czyli mało komunikacji, więcej krzyków, bicia, ostrych argumentów 9mm lub pociągów z biletem w jedną stronę.
Tak się zachowuje antifa po odnalezieniu mitycznych nazistów, dlaczego po objęciu
Przepraszam, ale to nie jest prawda. Niechęć do homoseksualistów (do wszystkiego co "inne") jest domyślnym stanem człowieka tak samo jak niechęć do innych religii (innych plemion). Jest ona powszechna w większości kultur i tradycji. Etyka chrześcijańska z naciskiem na zrównanie wartości wszystkich ludzi stoi w bezpośredniej opozycji do takiego rozumowania. Np:
Miałem na myśli raczej stary testament niż nowy, a są tam takie kwiatki. Może teraz wielu uznaje bardziej nowy ale historycznie tak to uzasadniano. Może się mylę ale większość religijnych osób raczej nie lubi i nie akceptuje lgbt.
Niechęć do inności to dokładka raczej. Sama inność mi nie przeszkadza, gorzej jak ktoś mi chce zrobić podmianę na coś gorszego.
Niechęć do inności to dokładka raczej.
Powiedziałbym, że jest raczej na odwrót. Niechęć w wielu osób religijnych do ludzi lgbt, a w przypadku wielu ateistów niechęć
Zaś co do moralności ateistów to szczerze nie powiedziałbym, żeby mocno się różniła od tej u ludzi wierzących. Tak samo można spotkać hipokrytów mówiących jedno i robiących drugie (chociaż trudniej to wykryć, bo
Po co promować, religie mają w sobie mnóstwo wierzeń poza pytaniem o boga np duchy, piekło, niebo, opętanie, zbawienie,odpuszczenie grzechów, przeistoczenie które ateiści uważają za nieprawdziwe gdyż ich prawdziwości nie sposób udowodnić.
A bardziej prawdziwe postrzeganie świata równe jest dokładniejszej mapie danego miejsca tak aby wytoczyć najlepszą ścieżkę czyli podejmować najlepsze decyzje.
Z moralnością jest jak wolną wolą możesz położyć pijanego ojca
Komentarz usunięty przez autora