Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Używam od pewnego czasu #tinder i mam pewne przemyślenia. Hameryki pewnie nie odkryłem ale zapraszam do wpisu.

Po pierwsze - kobiety na tinderze w większości są normalne i są to dokładnie te same osoby, które widujesz na odzień. Teraz większość młodych dziewczyn, studentek ma tindera. Często słyszałem ten słynny mit "z neta korzystają same desperatki, atencjuszki i borderki, normalne dziewczyny tego nie używają". No ręce opadają jak się słyszy takie głupoty - idąc na imprezę masz taką samą szanse poznać tą atencujszke-borderke jak i na tinderze.

Ogólnie mówiąc dziewczyny są spoko i jeśli nawet wyglądacie normalnie i umiecie rozmawiać to potrafią się zaangażować i normalnie rozmawiać - tylko po prostu większość z facetów nie umie poprawnie prowadzić rozmowy(koleżanka pokazywała mi rozmowy, 3/4 to "hej co tam" i inne sztampowe teksty, oryginalnych gości potrafiących napisać jakiś fajny tekst było może z 2-3%).

Nie bedąc z mordy 8/10 da sie sporo ugrać - tylko trzeba zrobić naprawdę dobre zdjęcia u profesjonalnego fotografa, ubrać się w drogie ciuchy itp. Kobiety często oszukują na zdjęciach tylko w ich przypadku takie oszustwo kończy sie skończeniem znajomości. W naszym przypadku też polecam drobne "oszustwa". Oczywiście wzrostu nie da się ukryć ale np można wrzucić tylko korzystne zdjęcia na których spoko wyglądamy, trądzik zamaskować w fotoshopie, dodać jakieś filtry. W naszym przypadku takie drobne oszustwa ujdą płazem jeśli potraficie zainteresować kobietę w rozmowie i pomimo tego, że sam jestem z mordy max 5-6/10 to na zdjęciach wyglądam na gościa 8/10 właśnie przez takie drobne oszustwa. Oczywiście kilka różowych jest z tego powodu oburzonych i zakończyły relacje po 1 randce ale hu da fak kers ebałt dys. Cała większość będzie miała wywalone - jak je zafascynujecie gadką.

Kolejnym mitem jest to, że dziewczyny szukają tam związków czy poważnych relacji ale to nie prawda - każda dziewczyna niezależnie od opisu szuka tam tylko seksu, serio. Nie dawajcie się nabrać na teksty o miłości i szanowaniu się, te co najgłośniej o tym mówią rozkładają nogi na pierwszej randce(jeżeli odpowiednio do tego podejdziecie) taka prawda.

Wkurzające są jednak podwójne standardy - często kobiety mają tak absurdalne wymagania że się w pale nie mieści np:
- spotykałem się z laską, która miała mega krosty trądzikowe przykryte masą kosmetyków, ja mam bardzo delikatny trądzik i strasznie się do niego przyczepiła. To jest strasznie wkurzające kiedy laska ma gorszy stan cery od twojej i nie będzie potrafiła zaakceptować kilku drobnych wyprysków
- większość wymaga facetów z autem i prawkiem i ja to rozumiem i szanuje ale jeżeli wymaga auta i prawka to sama powinna je posiadać - niestety większość nie ma ale i tak zostaniesz #!$%@? za brak auta
- będą mówić o równouprawnieniu, równości płci i takie tam ale jak przyjdzie do płacenia za randke to nagle facet powinien być gentelmanem i stawiać. Drogie panie albo jedno albo drugie - chcecie równego traktowania to płaćcie same za siebie

To tyle co mi przychodzi do głowy

#logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 10
większość z facetów nie umie poprawnie prowadzić rozmowy(koleżanka pokazywała mi rozmowy, 3/4 to "hej co tam" i inne sztampowe teksty, oryginalnych gości potrafiących napisać jakiś fajny tekst było może z 2-3%).


@AnonimoweMirkoWyznania: tym się właśnie różni podrywanie przez neta od podrywania w realu. w internecie musisz pajacować i stawać na głowie żeby księżniczka łaskawie uznała że jesteś tym 2-3%, a w realu po prostu podbijasz do laski w klubie i w
Po pierwsze - kobiety na tinderze w większości są normalne i są to dokładnie te same osoby, które widujesz na odzień. Teraz większość młodych dziewczyn, studentek ma tindera.


opowiem ci coś o studentkach z tindera... moja ostatnia akcja... gadałem z dwoma laseczkami z weterynarii... później się okazało, że są z jednego roku... okazało się... bo jedna miała pretensje o to, że tą drugą poprosiłem o nudesy (i je dostałem) a tej drugiej
No ręce opadają jak się słyszy takie głupoty - idąc na imprezę masz taką samą szanse poznać tą atencujszke-borderke jak i na tinderze.


@AnonimoweMirkoWyznania: no zgadzam sie. W koncu tak jak dzisiaj mowi sie ze Tindera uzywa sie tylko do znalezienia przygodnego seksu oraz ze uzywa go "najgorszy sort" kobiet, tak jeszcze dziesiec lat temu mowiono dokladnie to samo o dyskotekach, ktore czasami zwane sa "imprezami".
@AnonimoweMirkoWyznania: przeważnie wytykanie kompleksów np. trądzik to domena ludzi z podobnym kompleksem.. niskie laski tzw. karakany koniecznie chcą wysokich, a gardzą nieco wyższymi od siebie.. biedne laski nie spojrzą na biedaka, bo wydaje im się że to nie ich liga, grube chcą mięśniaków z kaloryferem itd. ale to wtedy jeśli mają z rzeczywisty problem