Całe planowanie jak dość swoich racji zostanie dodane do doświadczeń życiowych (głównie dla mojej matki, żeby zbierała na wszystko paragony/fv - usługi również, a wręcz przede wszystkim)
@DiscoPolo : trochę słuchając ciebie, trochę matki nie angażowałem się w rozmowę i dałem jej na początku rozegrać wszystko na jej warunkach (polubownie) co okazało się chyba dobrym wyborem - ona nagrywała naprawę bojlera więc ja byłem tylko jako wściekły pies na wypadek wypierania się przedstawiciela firmy (i tak bez FV/paragonu jak wszyscy słusznie zauważyli jajco bym ugrał, ale po zakończeniu rozmowy rozpocząłbym od donosu do skarbówki "odgrywanie się na partaczu", a dalej to by się coś wymyśliło, kreatywny jestem), ale o wyniku i przebiegu spotkania z monterem/właścicielem niżej.
Gość przyjechał grubo po 17 (nie widziałem go wcześniej na oczy) - o dziwo bardziej profesjonalny niż wydawało się po rozmowie telefonicznej która miała miejsce zaraz po otwarciu okna żeby przewietrzyć sadzę (~6.20). Mieliśmy już zamontowany nowy bojler (szybkie telefony po rodzinie odnośnie polecanych firm z branży wod-kan [chociaż z polecenia też czasami trafiają się nieźli partacze, ale skąd wiedzieć który to partacz a który nie?]) i w miarę wyczyszczoną z plastiko-sadzy łazienkę.
Nowy bojler załączony na zdjęciu poniżej (matka od razu poprosiła drugą firmę o FV na bojler oraz montaż (⌐͡■͜ʖ͡■) )
MonterWłasciciel zaczął od sprawdzenia miernikiem truchła starego bojlera ( @niematakiegologinu i inni sugerujący termostat/sterowanie mieli rację): - grzałka działa - termostat został stopiony, więc nie było co w nim sprawdzać (cały panel sterujący oraz zasilanie poszło się kasztanić wprost do wanny) - termik był przepalony/nie zadziałał (co w opinii MonteraWłaściciela doprowadziło do stopienia się całego układu zasilania i sterowania)
Zgodnie z propozycją mojej matki MonterWłaściciel zgodził się na partycypowanie w kosztach naprawy szkód (zwrot kosztów: grzałki, montażu, spalonej słuchawki i węża od baterii [które sam montował w piątek podczas naprawy bojlera] oraz części malowania). Bez słowa wyjął zaproponowaną przez moją matkę kwotę z portfela - żartując, że nawet jeśli ta grzałka jest sprawna to lepiej ją wyrzucić, żeby nie okopcała kolejnej łazienki.
Oryginalny wpis, powstał pod wpływem emocji (właśnie przefarbowała się nam łazienka na czarno - 5 dni po naprawie bojlera) lecz nauczony wykopowymi aferami, nie podejmowałem żadnych kroków mających na celu popsucia wizerunku firmy która sprzedała oraz naprawiała nam bojler. Dodałem go w celu zaczerpnięcia porad od ludzi, którzy mogli być w podobnej sytuacji (dużo wpisów z radami, szczególnie @DiscoPolo i przygoda z odkurzaczem) - jednak nie mając niezbitych dowodów na zakup oraz naprawę (FV/paragon) większości nie dało się zastosować, na nasze szczęście MonterWłaściciel (wcześniej nazwany przeze mnie dzbanem oraz partaczem) okazał się uczciwym człowiekiem (no może oprócz wystawiania FV/paragonów), a cała sytuacja została rozwiązana w sposób, który zadowalał obie strony.
PS: @twarz-pod-butem fuga, tak jak wanna i kafelki ma 30 lat ( ͡~ ͜ʖ͡°) PPS: wannę udało mi się w miare doszorować, wyglądało o wiele gorzej niż się skrobało, ładne płaty plastiku odchodziły - trochę sadzy pod wpływem temperatury wgryzło się w emalię, ale z tym już nic nie zrobimy, a wanny na razie nie będziemy wymieniać - trudno, będzie przebijać cień na białej emalii, pamiątka po całej akcji z bojlerem
@dzek: słusznie słusznie, to prawda - o tym też matce mówiłem i jutro mam zamiar poprzeglądać jakieś czujniki (w pomieszczeniu z pojemnościowym podgrzewaczem wody oraz w pomieszczeniu sąsiadującym z kotłem CO)
Całe planowanie jak dość swoich racji zostanie dodane do doświadczeń życiowych (głównie dla mojej matki, żeby zbierała na wszystko paragony/fv - usługi również, a wręcz przede wszystkim)
@DiscoPolo : trochę słuchając ciebie, trochę matki nie angażowałem się w rozmowę i dałem jej na początku rozegrać wszystko na jej warunkach (polubownie) co okazało się chyba dobrym wyborem - ona nagrywała naprawę bojlera więc ja byłem tylko jako wściekły pies na wypadek wypierania się przedstawiciela firmy (i tak bez FV/paragonu jak wszyscy słusznie zauważyli jajco bym ugrał, ale po zakończeniu rozmowy rozpocząłbym od donosu do skarbówki "odgrywanie się na partaczu", a dalej to by się coś wymyśliło, kreatywny jestem), ale o wyniku i przebiegu spotkania z monterem/właścicielem niżej.
Gość przyjechał grubo po 17 (nie widziałem go wcześniej na oczy) - o dziwo bardziej profesjonalny niż wydawało się po rozmowie telefonicznej która miała miejsce zaraz po otwarciu okna żeby przewietrzyć sadzę (~6.20).
Mieliśmy już zamontowany nowy bojler (szybkie telefony po rodzinie odnośnie polecanych firm z branży wod-kan [chociaż z polecenia też czasami trafiają się nieźli partacze, ale skąd wiedzieć który to partacz a który nie?]) i w miarę wyczyszczoną z plastiko-sadzy łazienkę.
Nowy bojler załączony na zdjęciu poniżej (matka od razu poprosiła drugą firmę o FV na bojler oraz montaż (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) )
MonterWłasciciel zaczął od sprawdzenia miernikiem truchła starego bojlera ( @niematakiegologinu i inni sugerujący termostat/sterowanie mieli rację):
- grzałka działa
- termostat został stopiony, więc nie było co w nim sprawdzać (cały panel sterujący oraz zasilanie poszło się kasztanić wprost do wanny)
- termik był przepalony/nie zadziałał (co w opinii MonteraWłaściciela doprowadziło do stopienia się całego układu zasilania i sterowania)
Zgodnie z propozycją mojej matki MonterWłaściciel zgodził się na partycypowanie w kosztach naprawy szkód (zwrot kosztów: grzałki, montażu, spalonej słuchawki i węża od baterii [które sam montował w piątek podczas naprawy bojlera] oraz części malowania).
Bez słowa wyjął zaproponowaną przez moją matkę kwotę z portfela - żartując, że nawet jeśli ta grzałka jest sprawna to lepiej ją wyrzucić, żeby nie okopcała kolejnej łazienki.
Oryginalny wpis, powstał pod wpływem emocji (właśnie przefarbowała się nam łazienka na czarno - 5 dni po naprawie bojlera) lecz nauczony wykopowymi aferami, nie podejmowałem żadnych kroków mających na celu popsucia wizerunku firmy która sprzedała oraz naprawiała nam bojler. Dodałem go w celu zaczerpnięcia porad od ludzi, którzy mogli być w podobnej sytuacji (dużo wpisów z radami, szczególnie @DiscoPolo i przygoda z odkurzaczem) - jednak nie mając niezbitych dowodów na zakup oraz naprawę (FV/paragon) większości nie dało się zastosować, na nasze szczęście MonterWłaściciel (wcześniej nazwany przeze mnie dzbanem oraz partaczem) okazał się uczciwym człowiekiem (no może oprócz wystawiania FV/paragonów), a cała sytuacja została rozwiązana w sposób, który zadowalał obie strony.
PS: @twarz-pod-butem fuga, tak jak wanna i kafelki ma 30 lat ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
PPS: wannę udało mi się w miare doszorować, wyglądało o wiele gorzej niż się skrobało, ładne płaty plastiku odchodziły - trochę sadzy pod wpływem temperatury wgryzło się w emalię, ale z tym już nic nie zrobimy, a wanny na razie nie będziemy wymieniać - trudno, będzie przebijać cień na białej emalii, pamiątka po całej akcji z bojlerem
źródło: comment_ahg3iSldgdK4AX27Xuy1sUbDtqqsnSZ3.jpg
PobierzDodatek wspierany przez Cebula.Online
Nie chcesz być wołany/a jako plusujący/a? Włącz blokadę na https://mirkolisty.pvu.pl/call lub odezwij się do @IrvinTalvanen
Uważasz, że wołający nadużywa MirkoList? Daj znać @IrvinTalvanen
! @overjoyed @almet73 @Endr3w @azamat @emot @caribbean @salet @masieg @siema13 @czapayew @gronagniewu @Rzuku @snkdctr @Najpierw_pranie_puzniej_siebie @Dzikopiryna @KrowaMleczna @Rience93 @navcrace @Ynteligent @TymRazemNieBedeBordo @Kitkati @godoto @JachuPL @Towarzysz_Szwagier @Mir0 @sorasill @ztegochlebamakiniebedzie @DzikiWonsZwKapeluszu @bolo2015 @wezsepigulke @ElCidX @rudawiewiora @
https://pl.wikipedia.org/wiki/Brojler
źródło: comment_k9zGBKq9wn29P5XLLrVzZhKTaVlKih1Z.jpg
Pobierzźródło: comment_pUAvsCvBdVypCuilD6iSLCvij88B5emu.jpg
Pobierz