Wpis z mikrobloga

@pieczarrra pochodzę z miejscowości na Podlasiu 10-30 tys mieszkańców.

Mam mieszkanie na osiedlu z wielkiej płyty. Często tam wracam na weekend / wolne.

Na jednym z pięter pode mną co jakiś czas słyszę wrzaski, trwające godzinami, dwie dorosłe osoby, z tego co wiem małżeństwo. Ich olewam.

Czasem słyszę płacz małego dziecka. Ryk małego dziecka. Budzi mnie, powiedzmy, o 3 w nocy. Właśnie podczas kłótni.

Zadzwoniłem raz na policję. Przyjechali, wzięli moje dane,
@sembsa: Możesz puścić anonima do wydziału rodzinnego właściwego miejscowo sądu lub opieki społecznej. Prędzej czy później zapuka tam kurator albo pracownik z ośrodka. Nie ma co tutaj psioczyć na sądy czy opiekę, bo z takim zawiadomieniem anonimowym będą musieli coś zrobić. No i mam nadzieję, że tamtejsza opieka społeczna lub wydział rodzinny to odpowiedni ludzie na odpowiednich stanowiskach i pomogą tej rodzinie, dziecku. Chciałbym w tym miejscu zaznaczyć, iż nie chodzi
@sembsa: Przepraszam, że znów się podpinam, aczkolwiek takie sytuacje są mi bardzo bliskie. Nie wiem czy reagowałeś już w podobnych sytuacjach, ale jeśli nie, to wiem jak się czujesz. Ja sam czułem się mega dziwnie i byłem zestresowany, ale po jakimś czasie dochodziło do mnie, że postąpiłem słusznie. Być może jesteś w stanie zapobiec tragedii. Być może nie doszłoby do niej nawet bez Twojej reakcji, ale właśnie być może to ten
@lasy1: masz rację, taka reakcja może bardzo dużo zmienić! moja dziewczyna mówiła mi że często słyszy jakieś "dziwne" odgłosy prawdopodobnie gdzieś z góry ale dźwięk się niesie bardzo dziwnie czasami, chciałbym się skontaktować z autorem listu było by raźniej razem zadziałać w sprawie tylko nie mam pomysłu na podanie kontaktu do siebie
@sembsa: Wiadomo jak to się niesie w bloku. Przede wszystkim po prostu obserwujcie, skoro problem został zauważony, to w następstwie jakiejś obserwacji dowiecie się prędzej czy później, kto mógł napisać list, a kto był adresatem listu. Chciałbym też napisać, aby to nie stało się Waszą obsesją, po prostu obserwacja przy codziennych czynnościach, przy Waszym codziennym życiu. To może brzmieć jak jakieś rady starszego wujka, ale sami macie swój rozum i na
Ja tu tylko napiszę że czasami dzieci krzyczą. Szczególnie te młodsze.
Jak starsze już rozumieją i dostały kilka razy #!$%@?, to wiedzą dlaczego krzyczały. I teraz alarmują.
Czy przypadkiem nie trzeba wspomnieć rodziców tego dziecka które zgłosiło ?
zaczepiony przez starszą sąsiadkę "panie, (...) co z tego, jemu nic nie zrobią bo ona to pani prokurator".

Dziecko płacze do tej pory (rok od zdarzenia, zeszłe lato).

Właśnie dlatego ludzie nie dzwonią na policję. Poza kilkoma nagłośnionym i sprawami w mediach - ogólnie to w Polsce jest źle. Bardzo źle.


@murdoc: OK, co tu się właśnie #!$%@?ło xD xD xD
- kobieta jest prokuratorem, ale to JEMU nic nie zrobią