Wpis z mikrobloga

@Mleko_Czekoladowe: za starych czasów to było normalne. Dla mnie to jest jakaś tragedia - młodość w pełni a tu nagle #!$%@?... Ja do teraz na dziecko gotowy nie jestem. Jeden plus to taki, że dziecko się odchowie a ty po trzydziestce możesz szaleć dalej.
@Mleko_Czekoladowe: chętne porozmawiam na priv. Jeszcze nikt na poziomie racjonalnym mnie do tego nie przekonał [warto też dodać, że im masz większą wiedzę, tym więcej wątpliwości, czy sobie poradzisz]. Być może dlatego, że to kwestia emocjonalna. No, ale to trzeba poczuć. A czy jest to etyczne - zależy od twojego systemu moralnego.
Jeśli zastanawiasz się, czy jesteś gotowy, musisz zadać sobie kilka najważniejszych pytań...
@Mleko_Czekoladowe: Myślę, że tej kwestii nie da się rozpatrywać dokumentnie. Każdy człowiek musiałby się sam wypowiedzieć, kiedy dla niego jest idealna pora na posiadanie dziecka (być może nigdy). Ja sobie nie wyobrażam macierzyństwa w wieku 20 lat. Miałam wtedy inne plany. Nie wyobrażam sobie, że można ledwo wejść w dorosłe zycie i od razu zakopać się w pieluchach.
@Mleko_Czekoladowe: lvl 22 here, uwielbiam gównkniaki i mogłabym mieć już swoje bo jestem odpowiedzialna ale... po pierwsze kasa- nie chce mieć dzieci nie mając niczego. Moi rodzice zdecydowali się na dzieci w bardzo młodym wieku i przez to ja i moja siostra nie miałyśmy możliwości pójścia na kursy językowe, wycieczki itp. Niby to nie jest najważniejsze ale trochę szkoda. Dochodzi jeszcze obawa o byt, sprawy podstawowe. Po drugie- dzieci powinno się