Wpis z mikrobloga

Czytam sobie komentarze pod znaleziskiem o rowerzyscie, który zamontował sobie klakson aby zganiać masowo włażących na ścieżkę rowerową i mnie nerw złapał.

Większość komentujących oczywiście już wylewa swoją niechęć na rowerzystów. Nie przeżywałbym tego aż tak bardzo gdyby nie to, że te komentarze często przesiąknięte są nienawiścią. 'Pedalarze', bo tak ich nazywają, to dla kierowców wręcz podludzie.

Aż tak nienawidzicie tej grupy uczestników ruchu drogowego? Dlaczego? Bo czasem zdarzy sie jakis idiota? A wśród kierowców ich nie ma, tak? Miejmy do siebie szacunek, do jasnej cholery.

W Polsce oczywiście podziały w każdej dziedzinie życia.

Na wsiach najgorszej, bo oczywiście jak ktoś jedzie rowerem, to biedak, więc najlepiej byłoby go przejechać czyt. rozjechać aby pokazać, kto jest królem ulicy.

W mieście ból dupy, bo jedzie ulicą, a nie ścieżką. Ale jak jedzie ścieżką, to dobrze jest jak ludzie mu wchodzą pod koła, niech kurła cierpi, pedałarz.

Jak w lesie. Gorzej....

#rower #auto #polskiedrogi #ruchdrogowy #janusze
  • 24
  • Odpowiedz
@SgtPepper1942: Powtórzę po raz kolejny: większość kierowców ma syndrom małego pindola, a samochód ma to rekompensować. Za kółkiem czują się ważni, bo to oni kierują, nie? Mają w końcu władzę! Żona im nie daje, szef nimi pomiata, to się na ulicy będą panoszyli, a co.
  • Odpowiedz
@SgtPepper1942: najdrobniejsza różnica między ludźmi potrafi być świetnym powodem, by się wyśmiewać, nienawidzić a czasem jak jest okazja, to i powyrzynać nieco. Rodzaj ludzki ma coś fundamentalnie #!$%@? pod kopułami ( _)
  • Odpowiedz
mało jest tak bardzo uciążliwych użytkowników dróg


@ty_wuju: o tak. Pieszy generalnie mają swoje osobne korytarze przemieszczania. Pociąg/tramwaj czasem przeszkadza, ale waży więcej, więc trudno mu fikać. W konkurencji z kierowcami o dostęp do zasobu pod nazwą prosta wolna droga do #!$%@? pozostają:
– inni kierowcy wolniej jeżdżący – niestety zwykle podobni wagą i gabarytami;
– rowerzyści – chuchra na kółkach z drutu napędzane siłą mięśni niczym zwierzęta a zajmują miejsce
  • Odpowiedz
@SgtPepper1942: kwestia szacunku. Są tacy, którzy w gościa który lekko się przeliczył i wjechał z podporządkowanej jebną z premedytacją wcześniej używając klaksonu przez 5 sekund, a są tacy, którzy po prostu przyhamują i nawet pod wąsem nie przeklną. Puszczenie gazu żeby wpuścić kogoś z podporządkowanej, czy pojechanie kawałek za rowerzystą, żeby móc go w sposób cywilizowany wyprzedzić to tylko krótka chwila i po sprawie, Ty robisz to na spokojnie, a kierowca/
  • Odpowiedz
@SgtPepper1942: byle tylko #!$%@?ć drugiemu. Byle wcisnąć się na zwężeniu przed gościem obok. Byle tylko nie wpuścić kogoś w korku, bo będziemy dwie sekundy później na światłach. Czy wpierniczanie się przed zbiorkom, przecież jak puścisz autobus to on za 2 minuty zjeżdża w kolejną zatoczkę i już jedziesz po swojemu. Poza tym, po co się stresować, to tylko nam szkodzi
  • Odpowiedz
  • 4
@SgtPepper1942
ponieważ nad grupą dopuszczoną do ruchu po ulicach zwanej rowerzystami nie ma żadnego nadzoru nad wiedzą oraz nie ma żadnego rygoru chociaż by w postaci obowiązkowego OC. Poprostu każdy debil może jeździć jak chce i prawie gdzie chce. Brak podstawowej wiedzy o ruchu drogowym powoduje że część tych debili poprostu nie wie co robi na drodze.
Nie wszyscy ale tu nie ma żadnego kryterium poza światełkami.

Wyobraź sobie że od dziś
  • Odpowiedz
@SgtPepper1942: Bo może większość z nich to debile i jak się widzi rowerzystę, to tak w 70% ma się szansę, że coś odwali, bo na rower nie trzeba mieć prawa jazdy i znać przepisy ruchu drogowego?
Sporo pedalarzy jeździ po ulicy, kiedy obok jest ścieżka rowerowa, przejeżdżają przez przejście dla pieszych (w nocy, bez żadnego oświetlenia na rowerze, bez elementów odblaskowych oprócz uwalonych syfem odblasków na kołach), nagle zmieniają kierunek jazdy
  • Odpowiedz
@SgtPepper1942 zazwyczaj rowerzyści jakoś mnie nie denerwują no ale jak dziś mi wyjechał z chodnika po lewej na mój pas i musiałem gwałtownie hamować bo z naprzeciwka zapierdały auta to miałem ochotę typa #!$%@?. Jak będzie na szosie osiągał prędkość 50km na godzinę to niech tak wjeżdża a nie jaśnie pan nie raczy nawet spojrzeć co odwala. No ale wiem że nie wszyscy to tacy debile
  • Odpowiedz
@SgtPepper1942: a ja na frajerow idacych sciezka rowerowa mam inny sposob. Rozpedzam sie i albo dzwonie dzwonkiem bez hamowania (jak ida w moja strone) albo hamuje tak, zeby sie szmaciarze przestraszyli. Pare razy sluszalem bluzgi, ale mam na to wywalone. Chce debil isc to zapraszam na chodnik.
  • Odpowiedz
Większość komentujących oczywiście już wylewa swoją niechęć na rowerzystów. Nie przeżywałbym tego aż tak bardzo gdyby nie to, że te komentarze często przesiąknięte są nienawiścią. 'Pedalarze', bo tak ich nazywają, to dla kierowców wręcz podludzie.


@SgtPepper1942: A Blachosmrodziarz mówi to Panu coś?
  • Odpowiedz
@SgtPepper1942: @Yezdemir: Jak często czytam wykop to wydaje mi się że większość komentujących te artykuły to Janusze i Seby w pasatach ¯\_(ツ)_/¯ A niby taka elita internetu a poziom poniżej komentarzy onetu ( ͡° ʖ̯ ͡°) Oczywiście co drugi komentarz: że rowerzysta to lewak, pedalarz itd.
  • Odpowiedz