Wpis z mikrobloga

@Nie_mam_nicku: o panie, ja się nie mogę przemóc właśnie ciągle do tej fify. W 17 nie grałem, a w 16 miałem ze 2x więcej zwycięstw niż porażek, to teraz jak w 18 mam mniej więcej po równo to mnie jasny c.. szlag trafia i zaraz się tiggeruje i wyłączam
@arko123: W którym miejscu napisałem, że handicap jest powodem dużej ilości porażek? FIFA czasami pomaga, a czasami przeszkadza. Często też przeciwnik bywa lepszy. Chyba jednak nikt nie powinien mieć już dzisiaj wątpliwości, że handicap istnieje. Nie zmienia to faktu, że najlepiej się z nim pogodzić, albo przestać grać.
@Nie_mam_nicku: kontynuując:
zdarzało się iż skład za 5-10% mojego składu wycierał mną podłogę. Było tak nie dlatego że "handicap pomaga", tylko dlatego że koleś zajebiście ogarniał schematy. Często było to zgodne z datą założenia klubu (ok 2010-2013).
@Nie_mam_nicku: Racja, nigdzie tak nie napisałeś. Lecz handicap (sam wiele razy próbowałem sobie tak tłumaczyć porażki) jest po prostu zbiegiem okoliczności i brakiem koncentracji (oczywiście imo). Po prostu czasami zdarzy się, że wychodzi wszystko (mecz Niemcy 7 - 1 Brazylia), a czasami nie wchodzi nic (Węgry 0 - 1 Andora).