Wpis z mikrobloga

@Sagitarius: nie rozumiem krytykowania konkretnych piłkarzy po tym meczu. Dla mnie ewidentnie Polska zagrała słabo jako zespół, czyli problem najprawdopodobniej leży w taktyce albo psychice całej kadry. Zieliński w Napoli w nagrodę się nie znalazł i o ile nie jest tam kluczowym piłkarzem to jest piłkarzem w rotacji klubu walczącego o mistrza Serie A. Umiejętności na pewno mu nie brakuje i tak jak napisał @sanszopansa: Zieliński ma dobre mecze, co
@lohmeyer: Taktyka, przygotowanie psychiczne i fizyczne leżało ale taki Pazdan czy nawet Rybus potrafili utrzymywać jako taki poziom. A pi Zielińskim spodziewałem się czegoś więcej, przecież on od 3-4 lat jest ciągnięty za uszy i weź mi pokaz ze trzy mecze z rzędu gdzie wziął grę na siebie i zmienił wynik meczu. Wieczny talent jakich było wielu w polskiej piłce.
@Sagitarius: Gra na alibi. To jest problem, ale dotyczy to wszystkich piłkarzy. Nie ma czegoś takiego, że jeden piłkarz bierze ciężar gry na siebie. Wszyscy muszą grać na ryzyku. Pazdan i przez to Rybus na jego stronie grali lepiej w drugiej połowie, bo grali odważniej. Grali trzema środkowymi obrońcami i Pazdan jako ten skrajny wychodził bardzo wysoko na połowę Senegalczyków pomagając w rozegraniu akcji niczym stoperzy Niemców z Meksykiem. W pierwszej
@Sagitarius: @sanszopansa: @lohmeyer:
Nie mogę się z Wami zgodzić. On ma problem i pewnie jeszcze będzie miał problem by pokazać swój potencjał w kadrze - przynajmniej tak długo, jak długo nie dostanie takiego miejsca i takiej roli jaką pełni w Napoli.
To nie jest zawodnik, który będzie rozgrywał ze środka pola niczym Pirlo. To też nie jest zawodnik, który może grać dobrze na dziesiątce. Zwłaszcza to jest głupie, bo
@Sagitarius o ile się zgodzę, że starał się jak mógł żeby nie wziąć ciężaru gry na siebie, to jednak widzi bardzo dużo na boisku, dał kilka ładnych podań, ale on musi mieć z kim grać. Jak cała repra wypadła tak słabo to on nie mógł być wyjątkiem, a szkoda bo ciągle w niego wierzę