Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
Mirki, uczęszczam teraz na kurs prawa jazdy i prowadzący zajęcia teoretyczne chcąc obnażyć głupotę wszystkich kursantów (pierwsze zajęcia) zapytał nas, jak się hamuje. Oczywiście wszyscy chórem odpowiedzieli, że najpierw sprzęgło, potem hamulec. Prowadzący nas wyśmiał i rzucił tylko pytanie: "po co wam tam sprzęgło?!". Jak to w końcu jest? Jak tydzień wcześniej jeździłem z ojcem po pustym parkingu, to właśnie uczył mnie, że najpierw sprzęgło, potem hamulec. Jak Wy hamujecie?
#motoryzacja #prawojazdy
  • 27
@rysiupanda: w największym skrócie:
- Przy normalnych prędkościach tylko hamulec, a w końcowej fazie hamowania do zatrzymania wciskasz sprzęgło żeby nie zgasło.
- Przy niskich prędkościach sprzęgło, a potem hamulec. Dla przykładu masz 5km/h na jedynce, jak wciśniesz najpierw hamulec to zgaśnie samochód, dlatego najpierw się wciska sprzęgło np. na łuku.
- Przy hamowaniu awaryjnym od razu (niezależnie czy są czy nie ma systemów typu ESP, ABS, ASR) to sprzęgło z
@rysiupanda: ojciec cię uczył po parkingu pracować sprzęgłem bo przy takich prędkościach to nawet na jedynce obroty są na tyle niskie, że trzeba jakoś ulżyć silnikowi. W normalnej jeździe sprzęgło wciskasz w końcowej fazie hamowania, inaczej sobie zjedziesz tarcze w trybie ekspresowym, bo przyjmą całą energię hamowania.
@rysiupanda: jedynie przy jeździe na pierwszym biegu hamowanie inicjujemy wcisnieciem najpierw sprzęgła i po nim hamulca. Z wyzszych biegów hamujemy hamulcem, a w miare wytracania predkosci dodajemy sprzęgło i wtedy hamulec do końca az do zatrzymania. Czyli przykładowo jade 40-50 km/h ale widze czerwone światło czyli zamierzam nie tylko zwolnić ale zatrzymać sie całkowicie a wiec sciagam nozke z gazu, lekko dotykam hamulca, gdy auto znacząco zwolni wciskam sprzęgło i wytracam
@JeromeRF: tak z doświadczenia już chyba w setkach godzin spędzonych w ODTJach mogę powiedzieć, że 90% osób nie jest wstanie zapanować nad samochodem podczas hamowania awaryjnego jeśli nie wciśnie od razu sprzęgła z hamulcem.
Bez systemów gaśnie samochód. Z systemami robili chłopaki na moich oczach eksperyment, że hamowali z 40km/h z próbą ominięcia przeszkody. Jeśli nie mieli wciśniętego sprzęgła to za nic w świecie nie potrafili zatrzymać się (przy okazji bez
a.....j - @JeromeRF: tak z doświadczenia już chyba w setkach godzin spędzonych w ODTJ...

źródło: comment_C5u6hYtJhggsYZFZO61my9FykL7Mc7fA.jpg

Pobierz
@aanndrzej: Czyli opierasz się tylko na własnym doświadczeniu. Mam wrażenie, że czas reakcji biorąc pod uwagę jedynie wciśnięcie hamulca do oporu będzie sporo niższy niż ten biorący pod uwagę pamiętanie o sprzegle. Stąd nie do końca przekonują mnie twoje argumenty o "pchaniu silnikiem". Byłem ciekaw czy mówisz, że to "mus" bo faktycznie masz to czymś poparte czy tylko Tobie się tak wydaje. No i niestety tylko wydaje się, opinie w internecie
tylko Tobie się tak wydaje


@JeromeRF: śmiało przyjedź do ODTJu, dużo takich jak Ty było, którzy po 3 hamowaniach zmieniali zdanie, bo albo nie wyrabiali się przed przeszkodą, albo gasnął im silnik :D

Zdań nie ma podzielonych, są albo osoby, które realnie miały możliwość hamowania w skrajnych kontrolowanych warunkach, albo są osoby, które w takich warunkach nie miały się sprawdzić. Nie znam ani jednego instruktora techniki jazdy, który hamowałby awaryjnie z
mnie uczyli hamowania awaryjnego bez sprzegla - mozna bylo wcisnac sprzeglo dopiero pod sam koniec zeby silnik nie zgasl


@jednostronnyelementspajajacy: przypadkiem nie mylisz zadania egzaminacyjnego hamowanie do zatrzymania we wskazanym miejscu z hamowaniem awaryjnym?

Po co ci sprzeglo przy wytracaniu predkosci z 90 do jak najmniej jak idziesz na dzwona?


@jednostronnyelementspajajacy: zacytuję tekst z powyższego linku, bo aktualnie robię konspekt na jutrzejsze wykłady

Hamowanie bez natychmiastowego rozłączenia napędu spowodował potężne