Wpis z mikrobloga

@tapek: chodzi raczej o fakt że my za ten czas pracy płacimy, więc niech pracują a nie stoją w korkach i się obijają. Chociaż jak na mój gust to nie wiem po co oni gdzieś jeżdżą
chodzi raczej o fakt że my za ten czas pracy płacimy, więc niech pracują a nie stoją w korkach i się obijają.

@koostosh: Ok, ale nie tylko.
Chodzi również o zapewnienie im bezpieczeństwa.
Był taki jeden premier, który metrem jeździł i piechotą do sklepu chodził. No i długo się nie nachodził...
#olofpalme @tapek:
@krzychol66: nie trafia do mnie ten argument. Niech jeżdżą służbowymi samochodami, nawet pancernymi z ochroną, tylko po co na sygnale? Jakie zagrożenie powoduje dla takiego ministra (lub nawet wiceministra!), który stoi w korku lub na autostradzie jedzie "tylko" z prędkością 140km/h?
Niech jeżdżą służbowymi samochodami, nawet pancernymi z ochroną, tylko po co na sygnale?


@tapek: Np. po to, żeby ich nie rozwalić granatem bądź odstrzelić, kiedy będą stać w korku.
@krzychol66: piszesz o m.in. ministrach środowiska, transportu, zdrowia oraz ich zastępcach. Jeżeli boją się rozwalenia granatem w czasie jazdy to ich domy powinny być ochranianie co najmniej jak pałac prezydenci, bo zapewne łatwiej jest przeprowadzić zamach w nieochranianym domu, niż w korku.