Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć Mirki obojga płci.
Piszę, bo wpadłem na czyjeś wyznanie o radzeniu sobie z fetyszami (link: https://www.wykop.pl/wpis/32978897/anonimowemirkowyznania-mam-26-lat-i-bardzo-dziwacz/" ). W gruncie rzeczy to nie polecam czytania, ale *SPOILER* autor nie napisał nigdzie o co właściwie mu chodzi i jakie jest to jego niespotykane zboczenie *SPOILER*, a jak się okazuje patrząc w komentarze wykopki są spragnione dziwnych dewiacji, więc pomyślałem, że przybliżę wam swoją ( ͡º ͜ʖ͡º) tym bardziej, że nawet pasuje do tamtego opisu, bo też jest nietypowo i nie trzeba się nawet rozbierać. Słowem wstępu: jestem od osoby, które pisała tamto wyzwanie trochę młodszy, ale albo moje dziwactwo nie jest aż tak przypałowe (trochę jest) albo lepiej sobie z nim radzę, bo nigdy nie myślałem o nim w kategorii jakiegoś strasznego problemu, raczej fajnego dodatku.

No to jedziemy: TRAMPLING. Google pokaże wam na życzenia definicję i zdjęcia (nsfw) jeśli chcecie zgłębić temat. W skrócie: lubię być dosłownie deptany ( ͡º ͜ʖ͡º). To znaczy, kiedy dziewczyna (albo dziewczyny ( ͡º ͜ʖ͡º) ) dosłownie chodzi po moim ciele, kiedy ja wygodnie sobie leżę. Typowo po klatce piersiowej albo brzuchu ale czasem też po twarzy i benizie. Czasem boso, czasem w butach (osobiście nie lubię w wysokich obcasach, chociaż próbowałem i tak, ale dla niektórych szpilki to wymóg konieczny). Nie wiem skąd mi się to wzięło. Mam też popularny fetysz stóp, więc to pewnie powiązane, ale swoje pierwsze próby pamiętam jeszcze w wieku ~5 lat (namawiałem do tego rówieśniczkę sąsiadkę, z którą bawiliśmy się w doktora ( ͡º ͜ʖ͡º) ), faza na stopy wkręciła mi się chyba dopiero w gimbazie. Nie jestem masochistą (zwykle w ogóle mnie to nie boli), nie jara mnie jakoś za bardzo opcja kobiecej dominacji (elementy BDSM interesują mnie głównie w drugą stronę, dużo radości sprawia mi np. zabawa z shibari/wiązaniem), po prostu lubię być deptany. Nie mam przez to problemów z normalnym seksem, chociaż to dla mnie fajna gra wstępna. Częściej to dla mnie forma relaksu, coś oprócz seksu, nie zamiast, chociaż niewątpliwie mnie to kręci. Wiecie, to całkiem uspokajające kiedy przez chwilę nic od was nie zależy, poddajecie się drugiej osobie i do tego w waszym mózgu uwalniają się jednocześnie endorfiny. Kiedy ktoś wam spuszcza taki lekki, kontrolowany łomot to odpala się trochę high sportowca. Aha i robię to raczej sporadycznie - jeśli jest z kim to zwykle raz na miesiąc, max raz na tydzień, więc nie wyobrażajcie sobie Bóg wie czego.

Nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby płacić za to roksie, ale zdarzało mi się płacić obcym osobom ( ͡º ͜ʖ͡º). Byłem tylko w jednym naprawdę poważnym związku i dziewczynie dość szybko powiedziałem o swoich upodobaniach, więc ze zrozumieniem byłem przez nią czasem deptany. Z czasem zaczęło jej się nawet podobać, wiecie, jako forma odstresowania/wyżycia się ( ͡ ͜ʖ ͡). Tak, istnieje z tym pornografia i niestety ją oglądam (niestety, bo walczę z nałogiem). Tak, jest w Polsce więcej takich świrów jak ja. Organizowane są nawet cyklicznie specjalne imprezy deptane ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) a jako atrakcja poboczna fetysz ten gości na większości imprez BDSM (też takie mamy w naszym pięknym kraju, jak chcecie mogę opowiedzieć). Wbrew pozorom deptało mnie już całkiem sporo dziewczyn i czasem się zastanawiam czy można mnie uznać za niemoralnego skrzywieńca, w do dodatku puszczalskiego, mimo, że z żadną nie doszło do niczego więcej (zwykle nie zdejmowałem nawet koszulki), a w łóżku miałem tylko jedną, wieloletnią partnerkę. Czy to normalne? Raczej nie, ale kto jest tak do końca normalny. Nie jestem jedyny, nikomu krzywda się nie dzieje, dwoje dorosłych ludzi itd. itp. Mimo wszystko kolegom w realu raczej się nie chwalę swoim hobby ( ͡º ͜ʖ͡º). Gdybym poznał teraz jakąś dziewczynę to nie miałbym oporów, żeby się jej zwierzyć. I szczerze mówiąc nie sądzę, że mógłbym być szczęśliwy w związku, gdzie moje upodobania nie byłyby akceptowane i realizowane, chociaż w małym stopniu.

Sorry, że tak długo. Jakieś pytania? Chętnie odpowiem na ile będę umiał jeśli coś was zaciekawiło albo chcecie usłyszeć więcej. Może któraś różowa chce spróbować ( ͡º ͜ʖ͡º)?

##!$%@? #bdsm #fetysz #niebieskiepaski #rozowepaski #zwiazki #stopyboners #stopy #seks #niewiemjaktootagowac i żeby zawołać ludzi z poprzedniego wyznania też #roksa i #divyzwykopem

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 7
OP: @kthgg: Zwykle brzuch, klatka piersiowa i plecy - tu właściwie nie trzeba żadnego wyczucia, można to robić w butach i nie ma problemu nawet ze skakaniem. Zdarza się też po twarzy i benizie, ale tutaj trzeba już nieco uważać i robię to jednak zdecydowanie rzadziej, bo z oczywistych względów wymagana jest bliższa relacja z drugą osobą.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}