Wpis z mikrobloga

@Neagini: @HaSSaN: @Bezikowy: w takim razie albo kończyliście słabe studia, podczas których nie robiliście stażu albo praktyk albo nie dokładaliście nic od siebie podczas okresu studiowania.

Dla przykładu, do nas przyszedł na praktyki gościu (lat 16) bo stwierdził że chce pożytecznie spędzić połowę wakacji i zdobyć już jakieś doświadczenie w zawodzie. Jedni powiedzą, że robi źle i głupio bo powinien bimbać przez całe wakacje albo jechać na truskawki do
@greenik analityk danych, audytor( chyba tak się zawód związany z robieniem audytów nazywa), statystyk, zarządzanie ryzykiem jakieś, przy ogarnięciu się jeszcze trochę to aktuariusz ;)
@BartekLbn91 Ziomek mam iżyniera i magistra pracę znalazłem zaraz po studiach w jednym z oddziałów wielkiej firmy w której pracuje w PL około 7000 ludzi, pracuję już tutat 7 lat więc mam bardzo duże znajomości z innymi osobami które prwcują w innych oddziałach i wiem ile zarabia się na identycznym stanowisku z takim samym doświadczeniem w Lublinie a np na śląsku czy w Poznaniu albo nad morzem nie wspominając o Warszawie, 2x
#!$%@? z tym Lublinem praca jest. Goście w trakcie studiów pracują i idą na zaoczne a kasę mają jak nie warszawska to różnica jest taka mała że nie oplaca się zmieniać na waw. Coś trzeba prezentować a nie tylko po studiach łona bi eksperci bez żadnego doświadczenia ale z roszczeniem 6k netto gdzie przez pół roku będzie się uczył pracować.
@HaSSaN hajs to nie wszystko :) ja wolę zarabiać mniej i żyć spokojnie, powoli nie gnać i pędzić za hajsem, stać codziennie w ogromnych korkach, płacić więcej za podstawowe produkty tak jak to jest w Warszawie.

Wielu znajomych którzy wyjechali po studiach lub pracowali w Lublinie i dopiero wyjechali do Warszawy (głównie), nie zgadniesz, wracają do Lublina bo tu jest spokojniej