Aktywne Wpisy
WielkiNos +609
Pani wiceminister odwiedziła więzienie kobiece na Grochowie i tak ją poruszyło, że kobiety, które się tam znalazły z powodu popełnienia przestępstwa przebywają w takich samych warunkach co mężczyźni, którzy popełnili podobne przestępstwa, że teraz nie może spać po nocach zastanawiając się czy więzienie nie jest dla kobiet zbyt uciążliwe.
#pieklokobiet #bekazlewactwa #wiezienie #dyskryminacjamezczyzn #rownouprawnienie
Oskaros +8
Z drugiej strony jeśli budda to wielki słup mafiozów to dlaczego nigdy nie wpadł ani nie ma ani jednego promila takiego tyci tyci dowodu że coś go łączy z mafiozami.
Sam prowadzę firmę i wiem jak wygląda skarbówka, trudno jest w tych czasach robić wałki. Tzn inaczej. Walki jest robić prosto ale równie prosto jest w nie wpaść, a trudno jest zrobić wałki które nigdy nie wyjdą na jaw. Nawet ten ziomek
Sam prowadzę firmę i wiem jak wygląda skarbówka, trudno jest w tych czasach robić wałki. Tzn inaczej. Walki jest robić prosto ale równie prosto jest w nie wpaść, a trudno jest zrobić wałki które nigdy nie wyjdą na jaw. Nawet ten ziomek
Najwierniejsi z wiernych. Słowaccy żołnierze przekraczają rzekę podczas operacji ''Barbarossa'', czerwiec 1941 roku.
O Słowacji w II WŚ myśli się wyłącznie w kontekście ataku na Polskę i tych kilku wsiach, które nam odebrano, jednak zapomina się, że ten kraj niemalże do samego, gorzkiego końca stał u boku Niemiec.
Słowacka armia była stosunkowo niewielka - w 1939 r. liczyła trzy dywizje piechoty i grupę szybką. Uzbrojenie i umundurowanie przejęto po armii czechosłowackiej. W listopadzie 1940 roku Słowacy również przystąpili do Paktu Trzech i rozpoczęli przygotowania do Barbarossy.
Do ataku ruszyli 24 (lub 23, wg niektórych źródeł) czerwca 1941 r. Dysponowali dwiema dywizjami piechoty, grupą szybką i jednostkami wsparcia logistycznego. Cały korpus słowacki liczył 45 tys. ludzi, 84 czołgi i samochody pancerne oraz 400 dział i moździerzy. Jednak słowackie siły posiadały stanowczo za mało pojazdów transportowych, przez co większość z nich skierowano do zabezpieczenia szlaków komunikacyjnych. Do walk skierowano wyłącznie grupę szybką (Rychla Skupina) - coś na kształt pułku pancerno-motorowego, liczącego 50 czołgów i 1900 żołnierzy, dowodzoną przez płk Rudolfa Pilfouska. Żołnierzom nakazano namalować niebieskie pasy i symbole narodowe na hełmach, bo były dość podobne do radzieckich.
Grupa Szybka brała udział w forsowaniu Sanu i przełamaniu Linii Mołotowa w okolicach Sanoka, współdziałając z niemiecką 454. Dywizją Bezpieczeństwa z 17. Armii (tam również była węgierska Grupa Szybka). Zajęła m.in. miasto Stryj. Po 8 lipca jednostkę przemianowano na Brygadę Szybką, a później Dywizję Szybką (1.), natomiast 2. dywizja przemianowana została na Dywizję Ochrony.
Wybiegając w przyszłość - Słowacy bardzo dzielnie walczyli o Kijów, Kubań i na Kaukazie. Ponieśli ciężkie straty w walkach na Ukrainie. Zapisali się wielką odwagą i poświęceniem - osłaniali bowiem wycofujące się z Kaukazu oddziały i sami zostali okrążeni. Dywizja jednak zdołała się wyrwać, a Niemcy dostarczyli jej już dużo lepszy sprzęt. W międzyczasie Słowacy proponowali utworzenie trzeciej jednostki i sformowanie korpusu słowackiego, jednak Niemcy nie byli zainteresowani. Biło się też słowackie lotnictwo - Ján Režňák, najlepszy słowacki pilot zdobył aż 32 zestrzelenia.
Byli też w Polsce. Tak jak wielu, brali udział masowo w mszach świętych...
''Przybyłem do Ustrzyk i wchodzę do kościoła, a kościół pełen był żołnierzy słowackich w zielonych mundurach, do złudzenia przypominających nasze, polskie.(...) Ludność polska mieszała się w kościele z wojskiem i razem śpiewała pieśni nabożne, a zwłaszcza do Matki Boskiej. Melodie naszych pieśni oraz ich treść były bardzo podobne do słowackich. Tak się utarło, że myśmy zaczynali jedna zwrotkę, a Słowacy śpiewali drugą.(...) Punktem kulminacyjnym było zawsze zakończenie, gdy żołnierze słowaccy gromkim głosem śpiewali swój hymn narodowy. Melodia tego hymnu jest niemalże identyczna z polskim hymnem. Wszyscy wstawali wówczas na baczność''
Autor postu: [II wojna światowa w kolorze](https://www.facebook.com/II-wojna-światowa-w-kolorze-674008299310624/)
#iiwojnaswiatowa #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #historiajednejfotografii #zdjeciazwojny
hehe tylko kilka wsi, nie ma o czym mówić hehe
ehhh gorzki koniec, 1945, smutne czasy, źli wygrali :////
fajna miękka propaganda xD
https://www.youtube.com/watch?v=boKuhWhLDVU
Dodatkowo polecam poczytać o tzw. Hymnie wszechsłowiańskim:
@NieBojeSieMinusow: Na wschodnim froncie nie było dobrych.
Bardziej już wypada mówić o Zaolziu zajętym przez Czechosłowację, bo to były dużo bardziej znaczące tereny.
@nom_om: A jakie mieli alternatywy?
@nom_om: Przeżycie.
@nom_om: To, że czasami lepiej być sojusznikiem niż ofiarą?
@Mleko_O: I z reszty tekstu można wnioskować, że wierni wobec III Rzeszy, bo wobec kogo? Za ten "wychwalający" Słowację tekst Słowak pewnie chętnie dałby autorowi w pysk. Jakoś zabrakło wątku słowackiego powstania narodowego.
Wariant czeski. I tak Niemcy ich nie obronili przed Węgrami. Natomiast jakiś skierowany przeciwko Czechom nacjonalizm słowacki był raczej słaby. Ba, podział Czechosłowacji w 1993 roku też nie był wynikiem
@Mleko_O: A nie, to jak tak to spoko( ͡º ͜ʖ͡º)
xDDDD coraz bardziej się pogrążasz z każdym wpisem
@Mleko_O: o #!$%@?, rzeczywiście
@Mleko_O: O nie Niemcy przegrali, najgorzej, gorzki koniec, nostalgłam.
Czemu wrzucasz takie rzeczy? Dlaczego sympatyzujesz z nazistami?
@Mleko_O: Jakie by nie było, to z automatu wyklucza "najwierniejsi z wiernych". Nie cierpię takiego nadużywania wszelkich "naj", a autor