Wpis z mikrobloga

Zawsze #!$%@? mnie, gdy katole- czy to księża, czy mohery, czy konserwy z #mikromodlitwa- mówią bzdury w stylu: "bez Boga nie można być szczęśliwym", "bez Boga nic nie osiągniesz", "nawróć się, #!$%@?, jeszcze nie jest za późno".

Mam takiego kumpla, który jest zatwardziałym ateistą, a osiągnął rzeczy, których połowa przegrywów z różańcami mogłaby mu pozazdrościć. Począwszy od wygodnej pracy z ogromnymi zarobkami, drogiej fury, przez podróże po różnych kontynentach, powodzenie wśród kobiet, dobrą żonę, zdrowe dzieciaki i pozycję w społeczeństwie. Wszystko osiągnął samozaparciem i odrobiną talentu. Imprezowicz jakich mało. Bierze życie garściami, zanim się ożenił ruchał te i tamte. Domek zaczął budować. Wakacje kilka razy do roku. Dobra dieta, zdrowo się prowadzi. A do tego dobry człowiek, który udzielał się w organizacjach charytatywnych i oddaje krew.
A do tego wszystkiego szydzi z polskiego katolstwa, kościoła. Sam siedząc z nami przy piwku mówi, że jest szczęśliwy i niczego mu nie brakuje. I do tego dobry przyjaciel.

I chyba by się zlał ze śmiechu, gdyby usłyszał, że potrzebuje nawrócenia. Wszystko osiągnął sam, nie miał nawet wygodnego startu w życiu. A wszystko bez religii mu się udało. Zawsze był racjonalistą.

#bekazkatoli #katolicyzm #religia #ateizm #gimboateizm
  • 31
@Dobre_bo_z_Marcepanem: To też nie do końca tak. Widzisz kolego, Szatan czasami sprawia, że ludzkie życie jest niczym diamentowa cela więzienna z otwartymi drzwiami. Masz w niej wszystko co chcesz, drogie fury, najlepszy alkohol i panienki na życzenie, słowem - żyć nie umierać. I kiedy człowiek umiera to drzwi od tej celi się zamykają i zdaje sobie człowiek sprawę, że to wszystko musi zostawić tutaj na ziemi. Człowiek z natury jest istotą
@JamesDellay:

choćby już ze względu na same naukowe dowody Jego istnienia.


Nie ma dowodów.

No bo patrz, jeśli się okaże, że Boga nie ma to wtedy Ty jesteś na górze, wygrałeś ze mną ale jeśli się okaże, że jednak ten Pan Bóg jest to wtedy zrobi się problem : )


Nie zrobi się żaden problem jeśli ateista jest dobrym człowiekiem. A po za tym nawet jak bóg istnieje to ciekawe jakie
@Dobre_bo_z_Marcepanem: A może ten twój dobry przyjaciel, tak naprawdę nie jest ateistą i robi cię w ciula? Jak go nie widzisz to się modli i ofiaruje wszystkie swoje czyny Bogu?
Pomyśl: jest dobry dla bliźnich, zachowuje się jak przykładny chrześcijanin. Robi to co Jezus ludziom przekazał. Czy to nie jest podejrzane?
@Dobre_bo_z_Marcepanem: #!$%@?ąc od prawdziwości tej historii i tego czy ta powierzchowność ma przełożenie na takie samo wnętrze, to wyobraź sobie, że takie ,,idealne" życie nie jest w katolicyzmie celem samym w sobie, a wielu osobom wcale szczęścia by nie dało. Tym bardziej, że na świecie doczesnym wszystko jest bardzo kruche.
@Dobre_bo_z_Marcepanem:
@JamesDellay: A co jeżeli Szatan jest prawdziwym panem? Co jeżeli podstawił Jezusa jako swojego agenta? Te wasze katolickie opowieści opierają się na tym co ktoś napisał kilkaset do kilku tysięcy lat temu. A no i jeszcze oczywiście, jak bóg #!$%@? pół ziemi jakimś potopem, plagą czy czymś innym? No tak, część biblii traktujemy dosłownie, a to co nam nie pasuje traktujemy jako przenośnię xD Mój chyba ulubiony cytat z