Aktywne Wpisy
nicari +1149
Kocham patrzeć na relację mojego męża z synem 🥹 dziecko nie ma nawet dwóch lat, a tata go nauczył kręcić wkrętarką, budują razem tory przeszkód i namioty, razem naprawiają ulubione samochody, wspólnie robią kawę w kawiarce... Gdy mąż wraca z pracy, to dziecko jest przeszczęśliwe - krzyczy wtedy "mama nie! Tata chodź!" i ciągnie swojego ulubionego człowieka na kolejne wspólne przygody 🥹
Dumna jestem że swoich chłopaków, są najlepsi.
#niebieskiepaski #dzieci #
Dumna jestem że swoich chłopaków, są najlepsi.
#niebieskiepaski #dzieci #
Khaine +145
#nieruchomosci
Oferta typu "Powiedz mi że wygląda na to, że mamy szczyt bańki bez mówienia mi tego wprost" XD
https://www.otodom.pl/pl/oferta/mieszkanie-gorny-mokotow-72-m2-ID4plfN
Myślę że Pan Waldemar sprzedający coś co wygląda jak opuszczona przez lokatorów melina za takie kwoty BO MU KTOŚ PEDZIOŁ ŻE NIERUHY WARTE TERAS SOM NIESKOŃCZONOŚĆ stanowi kolejny znak ekstremalnego przegrzania zmierzającego w stronę przepaści xD
Oferta typu "Powiedz mi że wygląda na to, że mamy szczyt bańki bez mówienia mi tego wprost" XD
https://www.otodom.pl/pl/oferta/mieszkanie-gorny-mokotow-72-m2-ID4plfN
Myślę że Pan Waldemar sprzedający coś co wygląda jak opuszczona przez lokatorów melina za takie kwoty BO MU KTOŚ PEDZIOŁ ŻE NIERUHY WARTE TERAS SOM NIESKOŃCZONOŚĆ stanowi kolejny znak ekstremalnego przegrzania zmierzającego w stronę przepaści xD
Znaczy się, co ja #!$%@?łem.
Ziomek z #pracbaza zaproponował wyjście na piwo w ramach odpoczynku od pracy i życia.
Ogólnie Ziomka znam ze #studbaza , i przez przypadek jesteśmy w jednej firmie. Ja w IT a on w marketingu.
Aby opisać ziomka: niemalże typowy #chad - wysoki, dobrze zbudowany i zawsze nienagannie ubrany.
Większość różowych w pracy to ma kisiel w majtach na jego widok, a on je olewa - ma narzeczoną.
Wie, że u mnie ostatnio stagnacja życiowa i zagadał.
- 404, bo ty to chyba żadnej kobiety nie masz. Chodź na piwo w piątek to możę kogoś poznasz i wkońcu wyjdziesz ze swojej piwnicy.
- OK, co mi tam szkodzi.
Wpadliśmy na imprezę. Jakiś American Day czy coś.
Dużo osób, akurat moje klimaty, także rozmowa z przypadkowym #rozowypasek to żaden problem.
Stoimy sobie przy barze, pijemy Jacka, ale ziomek mówi, że na 15 minut musi wyjśc bo cośtam jego siostra do niego napisała i musi do niej oddzwonić. Było głośno i tak średnio zrozumiałem co chciał.
- OK, ja tutaj poczekam.
Po jakiś 5 minutach do baru, gdzie stoję, podchodzi jakiś różowy.
4/10, szpachla, pączuś na buzi, i lekką ręką 10 kilo za dużo. I do tego ubrana jak pin-up girl, z tą różnica że jej się wałki wylewały bokiem.
Nie wiem jak ona się wcisnęła w te spodnie.
Zagadała co tam, jak mi się tutaj podba i ogólnie small talk.
Jakoś nie byłem nią zinteresowany to jakoś nie okazywałem zaangażowania w rozmowę.
Nawet jej imienia nie zapamiętałem.
Przeprosiła i powiedziała, że na chwilkę musi gdzies iść, ale wróci.
OK, mi to tam wszystko jedno.
Nagle wraca Ziomek i kilka osób z pracy, w tym jakieś różowe.
- O! 404, widziałem, że z jakąś laską gadałeś. Jak tam? Masz jej numer?
- A idź pan w chooy. Tapeta nakładana wałkiem, a eskimosi za nią z harpunem biegają. Fuj fuj fuj.
Ktoś tam cicho parchnął pod nosem.
Ziomek zrobił minę z serii morderczy wzrok.
Po chwili wraca ten sam różowy, o którego pytał Ziomek.
Ona: Cześć Ziomek *cmok cmok w policzek* co tam?
Ziomek: Ekipa, to moja siostra, Ewa.
czekaj... co...
#!$%@?.jpg.gif.tiff.wtf
Jest lekki stres czy Ziomek mnie zabije.
Ziomek chyba wie co mam w głowie.
Kazdy tam zaczął się znią przedstawiać, ale po chwili znów musiała gdzieś iść.
Ziomek zaprosił mnie na bok bo "chce pogadać".
JESTEMTRUPTEM.zip
- spoko 404, nie stresuj się. Nic ci nie zrobię. Ewka #!$%@? cukierki jak szalona i dupa jej rośnie. Nawet rodzice mówią jej że się spasła.
COZAULGA.png
Reszta wieczoru minęł nawet spokojnie. O 8 rano wszyscy wracali do domów.
Ziomek okazał się Mega Ziomkiem i pomagał z różowymi, mimo że jego siostrę niemalże nazwałem waleniem lądowym.
#przypal #takbylo #heheszki #takaprawda