Wpis z mikrobloga

@KocieTruchlo ( ͡º ͜ʖ͡º)

@bigosz może i wygrywy no ale tak, #!$%@? mnie. #!$%@? mnie strasznie gadanie jakie to wszystko jest zajebiste, jak to wszystko można poukładać, podejście typu 'ale Ty jesteś pesymista' w momentach gdy po prostu myśli się racjonalnie a to że otaczający nas świat jest smutny i ponury jak #!$%@? to już inna kwestia
@Cizior: masz rację że gdy jest Ci smutno to tacy ludzie będą Cię ostro #!$%@?ć ale gdy się poddajesz i zamartwiasz to tracisz cenny czas w życiu a uwierz nie warto bo wszystko zawsze może się obrócić o 180 stopni
@Cizior: Łatwo pomylić realizm z pesymizmem. Tak czy inaczej, najważniejsze, by sobie nie szkodzić. Zamiast powtarzać sobie, że jest cudownie, powtarzaj sobie, że będzie co będzie. Na masę rzeczy nie ma się wpływu i nie ma co się zadręczać na zapas ( ͡° ͜ʖ ͡° )*:
@Cizior: wszystko przeminie, zawsze może być gorzej lub zawsze jest ktoś kto ma gorzej i jest szczęśliwy, za parę lat będziesz się z tego śmiał/a, nie bój się zapytać o awans/podwyżkę przecież szef nie sprzeda Ci lepy na pysk, jutro i tak nikt nie będzie pamiętał tej porażki, szukaj pozytywnych stron we wszystkim...

Mi tam #!$%@? pomaga. Jestem #!$%@? optymistą ( ͡ ͜ʖ ͡)
@czuczupikczu No niestety, ale nie mam wpływu na to, że: W samochodzie psuje się wszystko po kolei, że z bardzo dobrze płatnej pracy wykluczyła mnie choroba, z którą nie mogę sobie poradzić od lat i wróciła akurat w czasie gdy wszystko zaczęło się układać, nie mam również wpływu na to, że znów samochód odmówił współpracy, a zamrazalka zostawiła kałuże na podłodze, naprawdę mogę tak wymieniać jeszcze z 10 linijek :)
@czuczupikczu Nie zdarzyło się nic dobrego. Rozpisałbym się bardziej szczegółowo to uwierzylabys, ze da się mieć serię pecha, ale szkoda prądu. Od początku roku po dziś dzień ciągłe pasmo niepowodzeń, życie na cienkiej krawędzi :)
@NormalnieZyc: po prostu nie podchodz do kazdego tematu od strony 'i tak sie nie uda'... na pewne sprawy nie mamy wplywu i to nie jest uzaleznione od szczescia / pecha (zepsucie sie lodowki czy samochodu). Staraj sie skupic na dobrych rzeczach, nawet najmniejszych (ze jedzenie przyjechalo na czas, ze ladna pogoda kiedy jestes na zakupach). Zycze poprawy sytuacji :)
@czuczupikczu Ja nie myślę, że i tak coś "walnie" ja się już po prostu śmieje dosłownie i czekam. Dlaczego? Bo np staram się dotrwać w pracy do dnia, w którym wróci mój lekarz i da mi zastrzyki, które spowodują, że nie będę musiał rezygnować z bardzo dobrej posady, czyli już z czymś walczę (z bólem i samym sobą), a tu nagle auto pada (nie mam możliwości dojazdu komunikacją, 100 km dziennie jazdy
@NormalnieZyc: skad stwierdzenie, ze mi pomagaja rodzicie? czasem bywaja trudne decyzje i siedzac i marudzac nie poprawisz stanu rzeczy. Widzisz, ze auto daje Ci za mocno do pieca to myslisz co z tym zrobic a nie 'wiem, ze jest kijowo ale co zrobie' i nakrecasz sobie spirale 'pecha'. Zanim kupiles auto musiales sie liczyc z takim ryzykiem. Jak ma sie cos poprawic jak nic z tym nie robisz? ;) 'tylko glupiec