[dein_Mitmensch]

Witajcie,

Zainspirowany wpisem @Detharon i jego tagiem #225godzinrosyjskiego chcialbym w jakis sposob udokumentowac swoja przygode z nauka jezyka rosyjskiego. Nie jestem w zadny sposob zmuszony do nauki tego jezyka, tj. kompletny brak powodow ekonomicznych (delegacja w pracy, chec emigracji) czy prywatnych (np. poznalem piekna rosjanke w klubie). Robie to tylko i wylacznie dla siebie w ramach rozwoju osobistego. Kilka miesiecy po ropoczeciu pracy zauwazylem, ze zwyczajnie marnuje duzo czasu i nie robie nic produktywnego. Nigdy nie bylem fanem gier komp. czy serialow, wiec czasu popoludniami mam pod dostatkiem.

Od dwoch lat jestem na #emigracja i w zwiazku z tym nauczylem sie juz j. niemieckiego w stopniu zaawansowanym (C1, skonczylem studia w tym jezyku). Moj angielski ocenilbym na B2/C1. Kiedys bylo lepiej, ale obecnie w kregu przyjaciol rozmawiamy prawie zawsze po niemiecku. Mialem rowniez krotka przygodne z nauka chinskiego, lecz po rozstaniu sie moja chinska dziewczyna motywacja sie szybko skonczyla :P

Co do materialow, z ktorych bede korzystal to z pewnoscia przynajmniej raz w tygodniu bede chcial zaaranzowac lekcje z nativ'em. Zrobilem juz w tej sprawie maly rekonesans i na stronie italki.com mozna znalezc tutora juz od 5$ za godzine. Moge sobie na taki wydatek pozwolic i na pewno z tej opcji skorzystam. Wydaje mi sie, ze szczegolnie na poczatku, wsparcie tutora jest bardzo pomocne i moze zdecydowanie zwiekszyc efektywnosc. Wiekszosc czasu bede jednak korzystal z materialow online ( wiekszoscie z tego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/20209847/czasem-ktos-pyta-na-mirko-skad-sie-uczyc-rosyjskie/

Moj cel to osiagniecie plynnosci w jezyku mowionym (C1) oraz solidny poziom w pisaniu/gramatyki (B2). Daje sobie 365 dni na osiagniecie tych celow i otwieram tag #rosyjskiw365dni . Bede tutaj na biezaco informowal o swoich postepach, interesujacych zrodlach i ciekawych historiach zwiazanych z moja nauka. Wpisy beda sie ukazywaly w nieregularnych odstepach czasowych. Postaram sie jednak cos wrzucic przynajmniej raz na tydzien.

Z gory przepraszam za brak polskich znakow, ale dysponuje obecnie laptopem z niemiecka klawiatürä ¯\_(ツ)_/¯

#rosyjski #rosyjskiw365dni #naukajezykow

[S.....X]

@dein_Mitmensch: powodzenia :)

[Detharon]

@dein_Mitmensch: życzę powodzenia :) Ja cały czas nie mogę się zebrać, żeby kontynuować niemiecki. Jeżeli chcesz, możesz korzystać z mojego tagu – jego założenie było takie, żeby wpisy w nim publikowało kilka osób jednocześnie, tak żeby można było porównać rezultaty ze sposobem nauki, ale nikt nigdy się tego nie podjął i w efekcie pisałem tam sam.

[dein_Mitmensch]

@Detharon: @SebX: dzieki za mile slowa.

Dzieki. W sumie chyba tak zrobie. Bede dodawal zawsze twoj tag do moich wpisow.
Z twoich wpisow widze, ze pracujesz w DE, wiec immercje masz doskonala ;) Powodzenia w nauce. Niemcy lubia mowic po niemiecku i wydaje mi sie, ze bez znajomosci niemieckiego nie mozna sie w tam prawdziwie zintegrowac.

[kuddelmuddel]

@dein_Mitmensch: Na jakim poziomie byłeś jak zaczynales studia w DE? Chciałbym też tu studiować, myślę że zdam test DaF, ale słabo czuję się w mowie(brak niemieckich znajomych :/ )
Powodzenia

[tekon]

@dein_Mitmensch powodzenia! Życzę motywacji w tym pięknym języku ;)

[dein_Mitmensch]

@kuddelmuddel: Ja musialem zdac DSH zeby oficjalnie zaczac studia. Zaczalem tak naprawde semestr wczesniej i moglem zrobic kilka przedmiotow z listy. Jak przyjechalem to bylem na poziomie b2 (wedlug niemieckich standardow B1.1). Po tym semestrze 'przygotowawczym' zdalem DSH-2 (mocny C1) i moglem oficjalnie zaczac studia. Ja tez jak przyjechalem to nie znalem nikogo. W szkole jezykowej raczej arabowie, kamerunczycy i troche chinek. Polecam intensywne kursy niemieckiego (4godz. 5 dni w tyg).

[sielkunczik]

@dein_Mitmensch: удачи ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Detharon]

@dein_Mitmensch: pracuję w niemieckiej firmie, ale w Polsce. Nawet gdybym pracował w tej samej firmie w Niemczech to i tak wszyscy tam rozmawiają po angielsku. Niszowa branża, w której ciężko o pracowników i trzeba ich ściągać z innych krajów. Summa summarum – z niemieckim nie mam żadnej styczności.

Doszedłem do wniosku, że kluczowym problemem z przyswojeniem kolejnego języka obcego, jeżeli nie ma się dużo czasu wolnego i żelaznej woli, jest brak

[dein_Mitmensch]

@Detharon: Masz racje. W przypadku gdy nie ma zadnego "punktu zaczepienia", to rzeczywiscie potrzeba nadludzkiej motywacji zeby sie jakiegos jezyka nauczyc. Nie mam zamiaru opanowac rosyjskiego dla samego faktu uczenia. Chce go uzywac i bede szukal okazji zeby to robic. Na przyklad mam zamiar we wrzesniu/pazdzierniku zrobic maly wypad do Bialorusi/Rosji i intesywnie praktykowac moj speaking.

Nie bede Cie namawial do zmiany dziewczyny na Niemke (⌐ ͡■ ͜ʖ