Wpis z mikrobloga

Pojechałem do koleżanki żeby oddać jej motyczkę. Wchodzę do przedpokoju i oddaje, dziękuje i już mam wychodzić ale z kuchni pojawia się jej mama.
M: No zaproś kolegę na herbatę a nie tak w drzwiach przyjmujesz!
K: No pewnie, zapraszam....
KA: Nie, ja muszę i tak już lecieć, przyszedłem tylko oddać motyczkę.
M: A to działkę masz tutaj jakąś ?
KA: Nie, na cmentarz potrzebowałem.
M: No Karolina, widzisz niektórzy potrafią znaleźć czas na wszystko. A ty nie byłaś na cmentarzu u swojej babci już z trzy lata. Za to jak ona się o ciebie troszczyła, ile się z tobą w dzieciństwie wybawiła... A ty taka niewdzięczna jesteś.

Po krótkiej rozmowie oddałem co miałem oddać, pożegnałem się i poszedłem do domu . Tak niewiele trzeba żeby być postrzeganym przez innych jako wzór.
Wystarczy od czasu do czasu pojechać na cmentarz żeby zakopać trochę narkotyków, których nie chce się trzymać w domu. %-D

#hyperreal #story #pasta by @KapitanAizen