Wpis z mikrobloga

@mokry_sen_polonisty: Ani nie mów. Byłem wczoraj ze znajomymi nad wodą. Dogadałem się, że przyjadę tam sobie na rowerze, bo fajna pogoda se myślę hehe. Wyjeżdżam z garażu i "o cię #!$%@?, jak parno" (°° , no ale jadę! Trasa na spokojnie, jestem na miejscu i schodzę z rowera. O panie, od razu z milion stopni lekko, myslalem, że się roztopie, #!$%@?