Wpis z mikrobloga

@Voltaire: ja jak miałem dom dla siebie na 2 tygodnie to chlałem w umór aż do porzygu :D
o mało wtedy się nie wykończyłem bo nawet jedzenia nie chciało mi sie robic to zamawiałem kebaby i pizze a czasami to tylko chlałem zamiast jedzenia :P
@Lysyn: Nie odbijemy, ja pracuję 6 dni w tygodniu, wolny dom zdarza się raz na parę lat, z resztą zaczynam myśleć, że ona albo sama nie wie czego chce albo po prostu nie chce mnie. Teraz jest na brudstoku, dowiedziałem się po fakcie. Niby nie moja sprawa..
@Voltaire Dla mnie raczej normalna sprawa, że pojechała za takie pieniądze...

Zresztą gdzie Ty mieszkasz, że wolną chatę masz raz na kilka lat? O.o