Wpis z mikrobloga

@Michael_Whitey: nie rozumiem - czujesz się zagrożony tym, że część ludzi postrzega świat inaczej niż Ty?
podobnie działają religie na świecie - jeden wierzy w ukrzyżowanego cieśle, drugi w grubego mnicha, a jeszcze inny w oświeconego beduina. z takimi rzeczami się nie dyskutuje.
nie dyskryminuje Cię, bo wierzysz w brednie, które są Ci wmawiane od dziecka.
przypomnę jednak, że teoria heliocentryczna to tylko TEORIA.
nikt z ludzi przeciętnych nie ma możliwości
@drlect3r: zachód słońca, dwa punkty obrotu gwiazd, stała wielkość oraz prędkość kątowa Słońca i Księżyca, statki i budynki znikające za horyzontem.
Teraz Ty podaj jeden logiczny dowód na płaskość ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@only: statki nie znikają za horyzontem. punkty obrotu gwiazd? przecież układ słoneczny rotuje wokół centrum drogi mlecznej, więc jakim cudem gwiazdy nie zmieniają swojego położenia?
nie rozumiem prędkości kątowej słońca i księżyca- mógłbyś sprecyzować?
twierdzę także, że księżyc świeci własnym, zimnym światłem - prostym doświadczeniem to sprawdzisz.
pewien gość wbił 7 flag o wysokości 6 stóp, co kilka mil na linii brzegowej - przecież poziom morza jest równy, a zrobił to
@drlect3r: Znikają, widziałem na własne oczy.
Bo nasz układ słoneczny porusza się razem z tymi gwiazdami, w dodatku odległości są za duże by zauważyć ruch własny gwiazd.
Słońce i Księżyc poruszają się po niebie z taką samą prędkością, a na płaskiej ziemi powinny poruszać się szybciej gdy znajdują się bliżej nas, czyli w południe.
Nie świeci, gdyby tak było to z pomocą lupy można by było np. zamrozić wodę. Poza tym
@only: co to znaczy foliarz?
jak się odniesiesz do eksperymentu z flagami?
owszem - znikają w oczach. weź następnym razem lornetke, a potem cos mocniejszego i zobaczysz, że wcale nie znikają - też tak kiedyś myślałem.
co do księżyca - zrób eksperyment z blachą.
ustaw dwie identyczne blachy na słońcu i osłoń od wiatru, jedną ustaw cieniu i z pomocą termometra zmierz i zapisz ich temperaturę.
teraz wykonaj podobne doświadczenie z
@drlect3r: Nie odniosę się bo to jakieś bajeczki. Gdyby udowodnienie "największego spisku świata" było tak łatwe to każdy przeprowadzałby takie doświadczenia.
I co, lornetka ma sprawić, że obiekt już schowany za horyzontem nagle zacznie się pojawiać? I działa to wybiórczo, tylko na statki i budynki a na Słońce już nie? xD
W takim razie weź jakąś dużą lupę i idź zamroź wodę xD
Te argumenty są naprawdę śmieszne, ale trochę smutne
@drlect3r: przedstawiłeś historyjkę o jakimś gościu który coś tam zmierzył i mu wyszło, że nie ma zakrzywienia. Ja podałem Ci kilka dowodów które możesz sprawdzić samodzielnie, na upartego nawet nie wychodząc z domu.