Wpis z mikrobloga

Tak mi się przypomniało... kuzyn wyjechał do Stanów w wieku 10 lat. Wrócił do Polski po 30 w odwiedziny. Jako ze mieliśmy tam jakiś kontakt na fejsie to wziąłem go pod swoje skrzydła i odprowadzałem po Warszawie. O wyjeździe do juesej dowiedział się gdy w nocy obudzili go rodzice i powiedzieli, ze wyjeżdżają. Nie miał szans pożegnać się z kolegami i swoją dziewczyna. Pierwsza miłością. Chodząc po Warszawie poprosił byśmy pojechali na Ochotę tam gdzie mieszkał by zobaczyć jak to się pozmieniało.
-eh widzisz Stanley w tych oknach mieszkała moja pierwsza miłość.
-no to idziemy do niej!
Niestety pod tym adresem mieszkał już ktoś inny i nie wiedział gdzie wyprowadzili się poprzedni właściciele. Widziałem, po minie kuzyna, ze trochę mu się przykro zrobiło. Postanowiłem bez jego wiedzy wszcząć poszukiwania. Żeby nie robić mu nadziei i Ew zrobić niespodziankę. Czasy Naszej Klasy wiec delikwentkę namierzylem po paru chwilach od powrotu do domu.
Umówili się na spotkanie. Trochę go musiałem pokierować bo te amerykance to za grosz romantyzmu nie majo wiec kupiliśmy piękny bukiet kwiatów i cyk ustawka w Łazienkach.
Historia kończy się tak, ze po roku wzięli ślub, a na imprezie dostałem specjalne podziękowania i toast moje zdrowie. Chociaż raz xD On przyprowadził się na stałe do Polski i pewnego razu zadzwonił i powiedział: potrzebuje do pracy kogoś na kim będę mógł polegać. „Cholera” myśle sobie „nie wiem”. „no na tobie mogę” powiedział. „Ale ja się na tym nie znam!” Mówię mu. A on na to: „ja cię nauczę”. Dzięki niemu moja kariera nabrała barw i robię teraz całkiem co innego o czym mógłbym kiedyś marzyć (już nie pracujemy razem). Podsumowując obaj niezłe namieszaliśmy sobie w naszych żywotach i obaj mamy przeczucie, ze już zawsze będziemy sobie coś zawdzięczać. Fajowe to takie. #rozowepaski #niebieskiepaski #truestory #milosc #zwiazki
  • 77
@ChinskiAgrest: jeżeli miał 10 lat gdy wyjechał i funkcjonowała wtedy nasza klasa to musiało to być około 10 lat temu. Nasza klasa powstała w 2006 roku, a mamy 2018. To 12 lat różnicy, więc rachunek mi się po prostu nie zgadza w żaden sposób :)
te amerykance to za grosz romantyzmu nie majo wiec kupiliśmy piękny bukiet kwiatów i cyk ustawka w Łazienkach


@Stanley89: fajnie że im się udało, ale nigdy więcej nie dawaj nikomu takich rad, żeby na spotkanie na mieście bukiet przynosił xD potem się widuje te spacerujące pary i kobita musi dźwigać bukiety.

kwiaty się przynosi jak się idzie do kogoś w odwiedziny.