Wpis z mikrobloga

Kolejne sprawozdanie z #walimiwaucie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ostatnio wspominałem, że był zatkany wężyk którym odprowadzana jest woda z klimy i zalewało mi okolice pod dywanikiem pasażera przez co śmierdziało stęchlizną. Być może jednak nie tylko zatkany wężyk jest problemem. Z ciekawości przejechałem 10km z klimą i stanąłem na parkingu z 2-3 minuty - nic nie kapało jeszcze pod autem. Wyciągnąłem wężyk ze ścianki i okazuje się, że jest tam wokół jakiś materiał - coś podobnego do materiału z którego są dywaniki zrobione. Czy to normalne? Nie powinno być tam jakiejś kolejnej rurki, wężyka, lejka do którego kapie woda? Gdy wyciągnąłem wężyk to normalnie co parę sekund jakaś kropla sobie kapnęła. W komentarzu zdjęcie ze środka, które pewnie za dużo nie da, ale nie mam żadnej kamerki endoskopowej.

#motoryzacja #samochody #pytanie
chomik3 - Kolejne sprawozdanie z #walimiwaucie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ostatnio wspominałem, ż...

źródło: comment_OQO5uyGKVBWTBfkYf1WHFJDJFxV0r0vi.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
@chomik3: nie wiem czy to normalne, ale o ile ten wężyk jest drożny i wychodzi poza nadwozie - jak rozumiem pod samochód przez tunel środkowy - to nie powinien mieć nic do śmierdzenia w środku.
A żeby się przekonać czy tak powinno być, to trzebaby podnieść auto i zajrzeć tam od spodu, prawdopodobnie ściągając wydech i/lub wał i osłony termiczne...
  • Odpowiedz
@bidzej: Ten wężyk ma jakieś 25-30cm i wchodzi w to gumowe kółko ;) Dalej już właśnie nie ma nic - jest blacha wyścielona jakimś materiałem. To co widać na zdjęciu pierwszym to okolice nóg pasażera z prawej z przodu (pod schowkiem).
  • Odpowiedz
@chomik3: w takim razie ten materiał po drugiej stronie blachy to jakaś osłona termiczna. I jak pisałem, o ile wężyk drożny i nie cieknie na łączeniu, to nie on jest winny. Dla pewności możesz wsadzić w niego linkę rowerową i przeciągnąć w tą i z powrotem parę razy, żeby usunąć co tam może zalegać.
  • Odpowiedz