Wpis z mikrobloga

Popadłem ostatnio w paranoję, że bitery mnie zeżro w Factorio. Zbudowałem więc sobie panic room.
Kiedy wszystko #!$%@? - a wiem, że #!$%@?! (jak w paście ze schronem na działce #pdk) - to szybciutko spieprzę do ciepłego schronu, gdzie pośród dźwięków #!$%@? artylerii będę obmyślał jak lepiej zoptymalizować przyszłą fabrykę.
Jak każda szanująca się baza, ta również ma prąd: z paneli słonecznych wychodzi jakieś 3MW + akumulatory z 365MJ zapasu energii + awaryjnie zasilanie z dwóch turbin na nuklearne paliwo kolejowe, co daje 5,8MW + Krytyczne Zasilanie w postaci dwóch reaktorów jądrowych dających w przybliżeniu 100MW.
Artyleria jest sprzężona dostawami z koleją, żeby dostarczała z głównej bazy tyle ile będzie w stanie podczas konfliktu. Do tego mamy: działka maszynowe z amunicją uranową, kilka dział laserowych (mało, żeby oszczędzać prąd), skrzynie wypełnione zapasami amunicji, paliwem do reaktorów oraz pociskami nuklearnymi, silos rakietowy (zajebista miejscówka na wystrzeliwanie rakiet), zapasowe zbiorniki z wodą (jakby mnie gnoje odcięły od jeziorka), wzmocnienia i zasieki, taktycznie usytuowany parking z czołgiem, auto do szybkiego #!$%@? na pustynię i mój ulubiony radar.


#factorio #gry
Pobierz P.....t - Popadłem ostatnio w paranoję, że bitery mnie zeżro w Factorio. Zbudowałem w...
źródło: comment_irXIPPx0XqHTmuoZ8XpafVrsfMlN9CRW.jpg
  • 4