Wpis z mikrobloga

Kiedyś jeden typ chciał mnie kopnąć w dupę. Specjalnie nadstawiłem zad, by trafił. W ostatniej chwili zdjąłem spodnie, by wbił się w moje kapsko. #!$%@?ł tak, że aż do kostki #!$%@?ł mi się w wydech. Ruchem zwieracza i perystaltyką jelit zacząłem go wciągać. Ani się obejrzał, a siedział już w mojej dupie. Wiesz czemu to zrobiłem? Zdajesz sobie, #!$%@?, sprawę? Tylko po to, by móc go wysrać. Tylko po to, by poczuł się jak moje gówno. I wysrałem go. Wyleciał taki na glebę jak embrion, zdezorientowany jak żul w monopolowym na promocji. Wyglądał nawet gorzej jak gówno, ale ja nazwałem go moim klockiem. Koniec końców facet skończył jako bezdomny, bo szybko stracił pracę. Robił w komunikacji miejskiej i za nic w życiu nie chciał wjeżdżać po tym wszystkim do tuneli. Tak zniszczyłem życie kmiotowi, który chciał mnie kopnąć w dupę. Lepiej się dobrze zastanów, #!$%@?, zanim mi jebniesz z lacza.

#pasta #gownowpis #kupa #beka