Wpis z mikrobloga

Witajcie moje drogie mirki i mirabelki! To mój pierwszy wpis...

Poznałem na pewnym czacie dziewczynę. Najpierw ze sobą pisaliśmy, a potem zaczęliśmy ze soba rozmawiać przez telefon. Wszystko było dobrze i mieliśmy się spotkać... dzisiaj. Z równy tydzień temu przestała się do mnie odzywać chociaż nasza ostatnia rozmowa była normalna jak każda inna. Zadzwoniłem, nie odebrała. Poczekałem całą dobę i wyslalem smsa z pytaniem czy coś się stało, że przestała się kontaktować. Cisza... Pomyslałem sobie, że moze sms nie doszedł więc po paru dniach wysłałem wiadomość na maila. Zero odzewu... Wczoraj wysłałem kolejnego i zarazem ostatniego już smsa. Spytałem się czy coś się stało. Napisałem mniej wiecej tyle, że "mam podejrzenie iż nie chcesz kontynuowac ze mną kontaktu ale pewności nie mam więc jeśli tak jest to po prostu daj mi o tym znać prosto z mostu i ja wtedy wiedząc o tym będę miał pewność i przestanę się kontaktować". Oczywiście zero odzewu. Już 7 dni milczenia...

Co mam robić? Może zadzwonić? Dzwoniłem trzy razy przez te 7 dni i nie odebrała. Jeśli rzeczywiście nie chciała z jakiś powodów kontynuować rozmów i pisania to czemu po prostu mnie o tym nie powiadomiła? Człowiek sobie myśli, że coś złego sie stalo (no nie wiem, wypadek lub smierc bliskiego). Kusi mnie żeby zrobić coś takiego: co dwa dni smsem dopytywac się czemu nie odpowiada. Jeśli poinformuje mnie jak normalnego czlowieka ze nie życzy sobie kontynuowania dialogu to wtedy to uszanuję i zamilknę na wieki. To jest po prostu kwestia szacunku do drugiego człowieka, jeśli nie nauczyła się tego to będę się dopytywać aż do skutku żeby się ogarnęła i mnie poinformowała o co w ogóle chodzi. No chyba, ze mnie oskarzy o stalking? Nie wiem już co robic, dajcie mi jakąś rozsądną poradę :(

Hmm, a może to jakiś shit-test? Może chce sprawdzić jak długo będę się dopytywać?

#logikarozowychpaskow #przegryw
  • 33
  • Odpowiedz
Hm, jak myslicie. Czy moze to byc shit-test? Moze sprawdza jak dlugo bede sie odzywac? Tydzien minal i nic juz wiecej nie napisze do niej. Musze miec swój honor i tyle. Jak sie odezwie to kusi mnie zeby ją mocno ochrzanic...
  • Odpowiedz
@Moroder: No wlasnie, normalna kobieta tak nie robi... :/
A nie odpisze, niech mysli ze cos zlego ze mną sie stalo i niech ma wyrzuty sumienia... Moze wtedy bedzie codziennie dzwonic i pisac, a ja laskawie po tygodniu sie odezwe tylko nie wiem co wtedy powiedziec. Mam straszny metlik w glowie. Na pewno pierwszy sie juz nie odezwe, ale co zrobic jak ona sie odezwie? Na pewno nie odpisze od razu,
  • Odpowiedz
Serce dalej boli, tak chciala sie ze mna spotykac, byly aluzje erotyczne i nagle przestala dzwonic i odpisywac. Ciagle o tym mysle, mnie to zaczyna dobijac :(
  • Odpowiedz