Wpis z mikrobloga

Sprawa wyglądała mniej więcej tak:
Z powodu wykrycia ognisk afrykańskiego pomoru świń w kilku miejscowościach,na terenie naszego kraju farmerzy musieli wybić łącznie kilkadziesiąt tysięcy świń. Rząd nie ogłosił klęski zatem farmerzy nie mogli liczyć na odszkodowania za zabite świnie. Ale żeby nie było tak źle rządzący dogadali się z farmerami że przerobią ich zabite świnie ,na konserwy,które trafią do więźniów,oraz uwaga stołówek WOJSKOWYCH Przeróbki skarżonego mięsa podjęła się firma wędliniarska na S, a kończąca na W. Przez przypadek dowiedzieli się o tym kucharze wojskowych stołówek i po przekazaniu informacji kolegom wybuchł ostry sprzeciw z strony wojskowych,który nie wiem jak się zakończył. Może ktoś z was ma jakieś informacje na ten temat?
Pierwsze pytanie nasuwa się samo. Czy żołnierze ,którzy teoretycznie mają zapewnić nam bezpieczeństwo zasługują na taki brak szacunku i traktowanie ,na równi z więźniami ? Pozdrawiam wszystkich nieagresywnych wykopków i dziękuję za zainteresowanie.
#polska #wojsko #korupcja #mirkolisty
  • 212
  • Odpowiedz
@Tomasztom: Widać że Ci "żołnierze" to jakieś dzbany, żadna chora świnia nie pójdzie do ubojni bo jeśli hodowana jest w strefie występowania ASF to przed sprzedażą są badane. Jeśli okaże się że są chore stado się wybija a świnie jadą do utylizacji. To raz, dwa - ASF nie jest szkodliwy dla ludzi w żadnej postaci, gdyby tak było już dawno pół Polski wschodniej poszło by do piachu bo jest tam największe
  • Odpowiedz
@Tomasztom: Mireczku, sytuacja miała miejsce na WAT'cie.
To prawda robią takie konserwy i moi znajomi je jedli ( ͡° ͜ʖ ͡°) sytuacja ta jest dopuszalna, gdyż mięso to było gotowane, czyli wyzbyto się ewentualnych bakterii.
@HansLanda88: Kolega mówi prawdę, aczkolwiek sytuacja miała miejsce tylko na uczelni i nie był to bunt a raczej oburzenie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz