Wpis z mikrobloga

@RogaleTV: Z moich osobistych doświadczeń "koniary" można podzielić na trzy grupki (mogą się zazębiać):
1. Instabitch. Typ dziewczyny wannabe fashion model. Konie to tylko "stylowy dodatek" do (pozorowania) fancy life.
2. Real bitch. Dziewczyny mocno czujące "zew natury". Pochlać, potańczyć, poruchać. Stodoły pełne siana i zimne noce na różnych "końskich imprezach" bardzo temu sprzyjają.
3. Weirdo. Dziewczyny uchodzące za dziwaczne, albo ultra zamknięte w sobie, albo ultra ekspresyjne i w ten
To źle jeżeli jestem ,,koniarą,, i się z tym jakoś nie obnosze, nie mowie rzeczy typu ,,konie to życie a ludzie którzy jedzą koninę powinni zginąć,,?
@RogaleTV
Ja dla przykładu znałem jedną koniarę. Już przymknę oko na #!$%@? stajnią w wyrze i #!$%@? hajsu na markowe skrobaki do kopyt, ale puszczanie się z każdym i złapanie grzyba, żeby spędzić tydzień w szpitalu to odrobinę za dużo moim zdaniem