Polecam świetny tekst ze źródła w którym bym się tego nie spodziewał(KryPa) o tym jak #imigranci i Wilskommenskultur doprowadziło do upadku zaufania do państwa i mediów w #niemcy
Fragment na zachętę
Cztery dni po zamieszkach prasa, telewizja, radio milczały jak zaczarowane. Szukałam teraz, w 2018 roku, tekstów, by odnaleźć jakiś ślad refleksji, dlaczego tak się stało. Ciekawą samokrytykę czytam w Zeit Online, to tekst Fabiana Klaska z grudnia 2017, który analizował całą tę sytuację przez wiele miesięcy. Doszedł do prostego wniosku: bano się napisać prawdę. On sam jako niemiecki dziennikarz był uczony, że podawanie pochodzenia sprawcy jest nieistotne, nic nie wnosi do sprawy, a wręcz społecznie szkodzi, bo szerzy uprzedzenia, a tutaj sprawcami są młodzi mężczyźni z arabskiej części kontynentu, pisanie o tym to już jest rasizm. Ten dziennikarz przeprosił za swój błąd, opisał pułapki takiego myślenia. Wspomina policjanta, który na pytanie komisji śledczej, dlaczego nie podano pochodzenia sprawców, odpowiedział, że było to „politycznie drażliwe”. Dziennikarz przytacza jeszcze słowa, że był ponoć anonimowy telefon z landowego MSW z poleceniem wykreślenia z raportu słowa „gwałt”.
@TenebrosuS: Widzę właśnie, zdradzeni o świcie. Jednego nie uwzględniono a w polsce się dzieje, bezpodstawne oskarżenia o siania ruskiej propagandy. Długo jeszcze będą mieszać bigos przez pis albo prawakow aż się nauczą. ¯\_(ツ)_/¯
Dymy kończą się tam, gdzie komuś może stać się realna krzywda. To co zrobił Tyburski były bardzo niebezpieczne i jako koneserowi patologi jest mi smutno. Należy to potępić.
Fragment na zachętę
https://www.wykop.pl/link/4522573/niemieckie-potyczki-z-uchodzcami-rachunek-strat/
#dankemerkel #polityka #4konserwy #publicystyka