Wpis z mikrobloga

Wczoraj PiS podniósł płace minimalną od 2019 roku do 2250 zł brutto, czyli około 1633 zł na rękę. Dziś Apple chce za swoj najnowszy i najlepszy model telefonu ponad 7000 zł. Czyli pracując na najniższej stawce trzeba robić około 4,5 miesiąca na taki telefon, zakładając że mieszkasz za darmo, nie musisz jeść lub ktoś Cie żywi, no ogólnie że nie musisz nic wydawać z swojej wypłaty i możesz ją odkładać.

Kto jest bardziej #!$%@?: Apple i ich cena, czy Polska w której jest gorzej niż w lesie obsranym gównem?

#apple #iphone #polska #gospodarka
  • 38
@Gasquet: No ale przecież jak to dopiero od przyszłego roku zacznie obowiązywać, to masz jeszcze niecałe cztery miesiące okresu buforowego. Potem 4,5 miesiąca pracy, ale wiadomo, że nikt nie będzie całości pensji odkładał. Raczej 10% miesięcznie. Dajmy na to te 160zł. Wychodzi prawie 45 miesięcy pracy. Po tym czasie ten sam telefon będzie zapewne chodził za 15% wartości. Czyli in veritas numeris numeros sumarus czy jakoś tak wychodzi, że i tak
@Gasquet: Na pewno #!$%@? nie jest firma Apple, która jako podmiot prywatny może dyktować ceny za swoje produkty jakie tylko jej się podobają. Skoro ludzie kupują ich telefony w takich cenach i nie są na tym stratni, to nie widzę problemu. Ja bym się raczej zastanowił nad umysłami ludzi którzy pieniędzy za dużo nie mają a jednak kupują taki telefon, ale to już inny temat ( ͡~ ͜ʖ ͡