Wpis z mikrobloga

Uczucia są dziwne. W zbiorowej świadomości istnieją zdyskretyzowane określenia na różne emocje: miłość, nienawiść, strach, nadzieja, przyjaźń. W prawdziwym życiu jednak wszystko zdaje się mieszać: można kochać i nienawidzić jednocześnie, można myśleć że się kocha podczas gdy odczuwa się bardzo głębokie przywiązanie lub przyjaźń.

To banalne przemyślenie i z dupy, ale to takie dziwne. Sam często nie wiem co naprawdę czuję, pytam sam siebie czy rzeczywiście czuję to co myślę, że czuję, a może się oszukuję? Może to sobie wymyślam? Życie jest dziwne mireczki. Macie podobnie?
#psychologia
  • 5
@Krychun: To prawda. Co szczególnie mi się nasuwa myśląc o tym, to to że ludzie przyporzadkowują sobie w głowie pewne definicje uczuć które wiążą ich z wybranymi osobami, przedmiotami lub sytuacjami. I tak np. zawierając małżeństwo mamy miłość i tak ma już zostać do końca - w teorii. Tymczasem w rzeczywistości wszystko się zmienia, wszystko jest płynne, nieregularne i niemożliwe do precyzyjnego zdefiniowania. Panta rhei - z biegiem lat coraz bardziej
@johnny_tomala: Muszę więcej czytać w tej tematyce, właśnie mi dałeś trochę do myślenia Mireczku. Tak, mam podobnie. Wydaje mi się że emocje jako reakcje chemiczne w naszym mózgu przez poszczególne jednostki zawsze są odczuwane w sposób indywidualny przez mnogość własnych niepowtarzalnych doświadczeń. Tu się rodzi dysonans i problem z nazewnictwem czegokolwiek u nas w środku. Szkoda że np. nigdy się nie dowiem czy druga osoba odczuwa miłość tak samo jak ja
@RolujacaRolada88: Sam chętnie bym coś przeczytał na ten temat, jeśli ktoś ma jakieś sugestie.

Chociaż wydaje mi się, że rozważając takie tematy dotykamy takich fundamentalnych i wielkich pytań jak np. to o naturę świadomości, albo czym jest 'ja' które odczuwa te emocje. Ostatecznie więc trudno pewnie wskazać kilka konkretnych tytułów.
@johnny_tomala: Wcale nie takie banalne. Chyba każdemu kto doświadcza jakiejś nowej sytuacji, albo chociaż takiej, która jest bardzo emocjonalnie wywierająca na nas wpływ, poczuł tą mnogość nagromadzanych się uczuć/emocji. Zarówno pozytywnych jak i negatywnych. Nawet taki pierwszy z brzegu przykład, a raczej para, która wystepuje dość często razem w naszym życiu: ekscytacja i strach. Ta pierwsza w zamyśle jest pozytywną, dającą dreszczyk emocji, mobilizująca, a druga natomiast negatywna, nawet w odniesieniu