Wpis z mikrobloga

@podajgarnek:

Dokładnie.
1) Najpierw wszedł Meresiński. Czego chciał? Nie wiadomo. Wyprowadził co prawda 400 tyś zł z kasy klubu, ale czy naprawdę te pieniądze były warte aż takiej szopki? Szczególnie, że było wiadomo, iż sprawa jest zbyt medialna by to wszystko nie wyszło na jaw, a hajs będzie musiał oddać. Po co to wszystko?

2) Stechert. Gruba machina medialna ruszyła. Ktoś sprzedał newsa Midze. Występy w Canal+. Na weszło pisano, że
3) Miasto w ostatniej chwili łamie promesę i żąda natychmiastowej spłaty zaległych pieniędzy za wynajem stadionu. Doskonale zdają sobie sprawę, że Wisła jest na krawędzi bankructwa, zresztą żadnego klubu w polskiej ekstraklasie nie było by stać na wyłożenie takiej kwoty "od tak". Sprawa wypływa w dodatku jeszcze dokładnie w tym samym momencie, w którym Wisła negocjuje sprzedaż swojego najlepszego zawodnika. Ekhm.


@snow: No bez kitu. W tej sprawie też uwzięto się
diametralnej obniżki wartości klubu i zmuszenia TSu do odsprzedaży za śmieszny pieniądz


@snow: co ma Wisła Kraków, że jest taka cenna? grupę niesprzedawalnych starych kopaczy i kilku młodych powpychanych do składu? parę milionów długów?
@Nevtrus: doczytałem, racja. Co nie zmienia faktu, że @snow ma rację. Potencjalny kupiec, może to wykupić nawet za spłate całości zadłużenia, czyli poniżej 25mln pln, to promocja ja takie narzędzie marketingowe
@waro: #!$%@? się od kilku dni do wszystkiego związanego z Wisłą wskazuje raczej na jeszcze gorsze symptomy niż absurd, więc wyjdź i przestań zaśmiecać tag