Aktywne Wpisy
Takie głębsze pytanie , jak myślicie co jest po śmierci?
Moseva +12
Jak myślisz że zawsze było źle i że już zawsze tak będzie to chcę Ci tylko powiedzie, że nie masz racji.
W depresji istnieje coś takiego jak widzenie tunelowe - wydaje Ci się, że w sumie to nigdy nie byłeś, nie jesteś, ani nie masz szans być happy.
Ale to tylko bujda. Psikus Twojego mózgu.
Jeszcze będzie pięknie, uwierz. Kc.
W depresji istnieje coś takiego jak widzenie tunelowe - wydaje Ci się, że w sumie to nigdy nie byłeś, nie jesteś, ani nie masz szans być happy.
Ale to tylko bujda. Psikus Twojego mózgu.
Jeszcze będzie pięknie, uwierz. Kc.
Byłem ostatnio pośrednio świadkiem wystąpienia premiera Morawieckiego w niewielkim mieście, które odwiedził w ramach swojego politycznego tournée. Wydarzenie to polegało na tym, że przez pół godziny pieprzył banalne dyrdymały, których i tak nikt nie słuchał, bo jedni zagłuszali je, wrzeszcząc "KONSTYTUCJA!", a drudzy zagłuszali tych pierwszych, wrzeszcząc "ZWYCIĘŻYMY!". I myślę, że parę przyjaźni i znajomości mogło się tego dnia rozpaść, bo się okazało, że Zdenek z bloku obok krzyczał nie to hasło, co powinien.
Oczywiście nie obyło się też bez szarpaniny i prób wyrywania sobie flag przy akompaniamencie nienawistnych, skrajnie wulgarnych obelg. A po tej trzodzie wszyscy rozeszli się do domów w poczuciu dobrze spełnionego obywatelskiego obowiązku.
Oto właśnie poziom dyskursu politycznego w Polsce. Nie istnieje już żadna wymiana poglądów, żadna debata, żadne argumenty. Wszystko się sprowadziło do tego, by jak najefektowniej dowalić drugiej stronie. Kto wymyśli bardziej nośny pojazd, przezwisko, obelgę, sloganik. A przede wszystkim - kto je najgłośniej wykrzyczy. Nie pamiętam, kiedy polskie społeczeństwo było tak straszliwie podzielone.
A przy tym wszystkim z jakiegoś powodu przypomniał mi się program "Młodzież kontra...", a dokładnie odcinek wyemitowany tuż po katastrofie smoleńskiej. Młodzi padawani przez cały program sadzili ciężkie, patetyczne frazesy o tym, jak to polska polityka po tej tragedii się odmieni, jak to wszyscy podejmą refleksję nad sobą i dzięki temu polska debata publiczna będzie od teraz kulturalna i pełna wzajemnego szacunku.
A wtem wyskoczył Dobromir Sośnierz (wtedy jeszcze z UPR) i powiedział bez ogródek, że gówno się zmieni, przez pewien czas wszyscy jeszcze będą chodzić ze smutnymi minkami, a potem polska polityka powróci do poziomu rynsztoka.
https://www.youtube.com/watch?v=UAcmmfzjonU
Najzabawniejsze w tej historii nie jest to, jak bardzo Sośnierz miał rację. Najzabawniejsze jest to, że po tej wypowiedzi pozostałe młodzieżówki z programu załapały taki ból dupska, że... napisały do producenta list z apelem o wywalenie UPR z programu xDDD. Poszanowanie wolności słowa i prawa do odmiennych poglądów widać już w młodzikach była na poziomie starych, sejmowych wyjadaczy.
http://glazar.soup.io/post/53483629/List-m-odzie-wek-wszystkich-partii-wyst
Tak mnie wzięło na przypomnienie tej akcji, coby podjąć refleksję na temat tego, jak fałszywi i pełni pustych hasełek potrafią być ludzie, szczególnie w obliczu tragicznych, wyjątkowych wydarzeń.
Komentarz usunięty przez autora