Wpis z mikrobloga

PiS dokonuje swojej rewolucji prawnej mając na sztandarach "demokratyzację" wymiaru sprawiedliwości, czyli w domyśle - żąda by większość parlamentarna bez 2/3 w sejmie (mniej niż 45-50% w wyborach powszechnych) była w stanie dowolnie zmienić ustrój i charakter sądownictwa, bo przecież "wygrała wybory".

Przykład Węgier pokazuje, że demokratyzacja to fajne hasło, jeśli (póki) nie ma się większości konstytucyjnej. Jeśli już się takową osiągnie, to nic nie stoi na przeszkodzie, by zdobyte przyczółki zabetonować w sposób nieznany najbardziej stabilnym "demokracjom liberalnym".

Konstytucja Orbana, która weszła w życie w 2012, a później była kilkukrotnie nowelizowana, wyróżnia kilkanaście obszarów, których ustawowa zmiana wymaga większości konstytucyjnej, a nawet ustanawia urzędy (!), które będą obsadzone dożywotnio przez nominatów Fideszu, jeśli nie zbierze się większość konstytucyjna zdolna wskazać kogoś innego (patrz: prezes ichniejszego KRS).

Inne przykłady betonowania systemu:
- artykuł piąty czwartej poprawki do konstytucji wymaga 2/3 do zmiany ustaw regulujących media (ciekawe po co im to).
- 2/3 konieczne, by powołać sędziego Trybunału Konstytucyjnego.
- 2/3 by zmienić granice okręgów wyborczych (obecny system wyborczy sprzyja Fideszowi).
- "małżeństwo jako związek mężczyzny i kobiety" (art. 4) - oczywiście 2/3.

Za komisją wenecką i analizą z Columbia University:

“Th[e] wide use of cardinal laws to cement the economic, social, fiscal, family, educational etc. policies of the current two-thirds majority, is a serious threat to democracy.” Both forms of constitutional entrenchment –– provisions meant to consolidate Fidesz’ power and those meant to enshrine its political programs –– are a “threat” because they attempt to lock in the current majority and thereby transform it into a permanent one ( http://jtl.columbia.edu/hungarys-dangerous-constitution/ )


PS: Opinia Komisji Weneckiej do węgierskiej konstytucji - http://www.venice.coe.int/webforms/documents/default.aspx?pdffile=CDL-AD(2012)020-e

#postkomunistycznepanstwomafijne

#4konserwy #polityka #neuropa #wegry #orban #tklive #dobrazmiana #sadownictwo #prawo
Pobierz
źródło: comment_fEVajp2jisPCpYzHyRE9WORZ3vT3bkes.jpg
  • 6
o to jest super


@Atreyu: Podobnie "broni rodziny" Putin - ze zbliżonych pobudek. Kryptoateista (dowodów nie ma, ale wszystko na to wskazuje, patrz link 1) Orban oportunistycznie używa religii do konsolidacji władzy i tyle. Nic w tym nie ma ładnego. Aborcja dalej na życzenie, a Węgrzy ześwieczczeni niczym Belgowie, nie ma czego tam szukać dla prawicowego katolika.

https://www.wykop.pl/wpis/34710301/zwiazki-na-wegrzech-pomiedzy-wladza-a-kosciolem-ma/
http://krytykapolityczna.pl/swiat/ue/wegry-nie-wstaly-z-kolan/
https://www.wprost.pl/swiat/345839/obcial-glowe-oficerowi-a-jest-wolny-orban-przestrzegalismy-prawa-miedzynarodowego.html
@eoneon: I w takich sytuacjach wychodzi jaką świadomość prawną ma nasz naród. Jak jeszcze dodamy co nasi obywatele wiedzą o wymiarze sprawiedliwości, to śmiało można w tym kraju zrobić dyktaturę i przywrócić sądy ludowe. Kowalski nie poczuje różnicy, a jak Ziobro czy ktoś inny sam wsadzi do więzienia paru polityków opozycji czy kilku pedofilów lub morderców to jeszcze przyklasną, że w końcu prawo jest dla ludzi.
@Marek_Licyniusz_Krassus: Najgorsze jest to, że Polacy nie czują, że od sądów nie zależy tylko to, jak będzie przebiegał ich spór o miedzę, tylko też np. długofalowo nasz wzrost gospodarczy, bo nikt nie będzie inwestował w jakieś złożone technologicznie obszary (choćby w energetykę odnawialną - patrz słynna ustawa o wiatrakach) w kraju, gdzie sądy są wprost upolitycznione i nieuznawane za niezależne przez międzynarodowe instytucje. Zamiast "wyrywać się z pułapki średniego rozwoju" będziemy
@eoneon: Większość młodych nie interesuję się polityką i losem kraju, tak jak starsi odliczają tylko lata do emerytury. Ci co chodzą na wybory to głównie twardy elektorat partii i tam toczy się bój światopoglądowy i kto jest jest lepszy, a nie to, kto ma pomysł na kraj za 20 lat. Historia pokazuje, że mając nóż na gardle dopiero zaczynamy interesować się krajem. Dzisiaj mamy bardzo dobrą koniunkturę, niskie bezrobocie więc Kowalski