Wpis z mikrobloga

Gdy czytasz synowi wierszyk na dobranoc i mimowolnie zaczynasz go podawać z melodią.

Wawiłow Danuta - Dziwny pies

Jeden, dwa,
jeden, dwa,
pewna pani
miała psa.
Trzy i cztery,
trzy i cztery,
pies ten dziwne
miał maniery.
Pięć i sześć,
pięć i sześć,
wcale lodów
nie chciał jeść.
Siedem, osiem,
siedem, osiem,
wciąż o kości
tylko prosił.
Dziewięć, dziesięć,
dziewięć, dziesięć,
kto z nas kości
mu przyniesie?
Może ja?
Może ty?
Licz od nowa -
raz, dwa, trzy...

#tatacontent #muzyka #laoche #internetexplorer
  • 5