Wpis z mikrobloga

nie wiem czy oczywiste


@zarowka12: Mnie tak wychowano. Tzn. z założenia traktować wszystkich tak samo.
Jeden pies, czy zezowaty, śliczny, orator, kuternoga, jąkała czy adonis.

Potem, po poznaniu, traktować odpowiednio do zachowania: np. uprzejmy orator, złośliwy kuternoga, wesoły jąkała czy śliczny, ale ścierwo.

Natomiast biega po świecie coraz bardziej krzykliwa banda głupców, którzy albo żądają specjalnego traktowania siebie (np. głusi domagający się debilnego pisania tego wyrazu wielką literą) czy specjalnego traktowania
Mnie tak wychowano. Tzn. z założenia traktować wszystkich tak samo.


@ConanLibrarian: powiedzieć niewidomemu "do widzenia"
uścisnąć rękę osobie bez rąk
zapytać się osoby na wózku "idziemy?"
przelecieć trzynastolatkę
kazać Grekowi nie udawać Greka
życzyć osobie podłączonej do kroplówki smacznego

Nie wszystko jest oczywiste i można nie wiedzieć, jak druga strona się z tym poczuje i czy nie urazimy jej uczuć.
powiedzieć niewidomemu "do widzenia"


Oczywiście. Wszystkim tak mówię, niektórym: żegnaj.
A ginekolog mówi pacjentkom: jeszcze do pani zajrzę
Zwykła rzecz.

uścisnąć rękę osobie bez rąk


A tego się nie da.
Jak chcesz bezrękiemu powiedzieć uścisnąć mu rękę?
Ale śmiało możesz składać na jego ręce pismo czy życzenia.
Nawet możesz mu oddać list – do rąk własnych.
I nawet tak zatytułować.

zapytać się osoby na wózku "idziemy?"


Oczywiście! Trzeba być bardzo dziwnym,
Mam niewidomego znajomego - nie ma problemu, żeby mu powiedzieć "do widzenia" albo "chodź, obejrzymy film". On filmu nie widzi, ale słyszy i sobie resztę wyobraża. Sam używa zwrotu "oglądam film".
Do tego jeździ na wózku, ale nie ma problemu, żeby mu powiedzieć "chodź, idziemy na spacer". Sam też używa tego zwrotu. Dla niego spacer to jazda na wózku w ciemności, gdy na dworze świeci słońce, ale chłopak wszystko słyszy, czuje ciepło,