Wpis z mikrobloga

Koreański klan McKimów
Jak już kiedyś wspomniałem ponad 21% wszystkich Koreańczyków to Kimowie (choć może powinienem napisać Gimowie, bo taka jest oryginalna wymowa tego nazwiska).
W kulturze koreańskiej ważna jest jednak identyfikacja z jakąś grupą. Koreańczycy dużo chętniej pomogą komuś z kim wiedzą, że coś ich łączy. Obcy, to obcy (niech sobie umiera na ulicy), ale taka rodzina - rzecz święta. Problem polega na tym, że jeśli ¼ rodaków nosi to samo nazwisko, ciężko zaliczyć ich do grona najbliższych. Podobnie przy zawieraniu małżeństw, zwłaszcza w przeszłości, niełatwo było stwierdzić kto jest z kim spokrewniony i czy dany Kim może się ożenić z panną Kimówną.

W obu przypadkach pomocna okazała się instytucja klanów - bongwan. Otóż w Korei Kim, Kimowi nierówny i możemy wyróżnić ponad 300 regionalnych odmian tego nazwiska. Mamy więc Gyeongju Kimów i Gimhae Kimów, którzy wewnątrz swoich grup mogą czuć się rodziną (tacy szkoccy McKwacze( ͡° ͜ʖ ͡°) ). Co więcej, podział ten usankcjonowano prawnie. Dla uniknięcia potencjalnego kazirodztwa od czasów późnej dynastii Joseon (XIV-XIX wiek) istniało rozporządzenie zakazujące małżeństw wewnątrz jednego bongwan.
Ciekawie zaczyna się robić jeśli dodam, że przepisy te zniesiono dopiero w 1997 roku!
Wyobraźcie sobie, kraj liczący 46 milionów ludzi (pod koniec lat dziewięćdziesiątych), zamieszkany przez 21.6% Kimów, podzielonych na około 300 rodów, czyli zakaz ślubów dla 33 120 praktycznie nie spokrewnionych osób - to się nazywa dobra baza do pisania romantycznych dramatów.

#merkuriusz - tag z ciekawostkami z Korei Południowej (i nie tylko)

#gruparatowaniapoziomu #korea #ciekawostkihistoryczne #ciekawostki #mojezdjecie

Fot. Fragment koreańskiego kompleksu pałacowego Changdeokgung w Seulu
Pobierz Merkuriusz_Ordynaryjny - Koreański klan McKimów
Jak już kiedyś wspomniałem ponad 21%...
źródło: comment_x4hRuEdVGTgu67uPeNiZuBNHsyPUAA7W.jpg
  • 3