Aktywne Wpisy
wieszjo +17
Don Kasjo? Widziałem kilka jego walk, czasami się pośmiałem z konferencji ale to wszystko, nigdy nie byłem jego jakimś wielkim fanem, po prostu jak walczył to rzuciłem okiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
PS: NOWE PROFILOWE
#famemma
PS: NOWE PROFILOWE
#famemma
Sejmita +8
#primemma #famemma #pandoragate #polskiyoutube #kontenerynamleko #danielmagical
Jak Jaca wygra to pokażę legendarny filmik jak biorę sobie swojego suta do buzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak Jaca wygra to pokażę legendarny filmik jak biorę sobie swojego suta do buzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Troje pracowników naukowych w ciągu ostatnich dwóch lat, w celu obnażenia nienaukowości i zideologizowania tych dziedzin, napisało szereg absurdalnych publikacji, wysyłając je następnie do flagowych periodyków naukowych z tego obszaru.
Prowokacja zakończyła się pełym sukcesem. Opublikowano 7 prac, z czego jedna została oficjalnie wyróżniona jako "doskonała praca naukowa".
Spośród nich, wyróżniają się szczegolnie trzy publikacje:
Pierwsza, opublikowana w Sexuality and culture, czołowym piśmie dotyczącycm badań nad seksualnością, rozważająca "dlaczego heteroseksualni meżczyźni nie wykazują tendencji do analnej masturbacji wibratorami i co by było gdyby zaczęli?". Wedle konkluzji, byliby mniej homofobiczni i bardziej kobiecy.
https://link.springer.com/article/10.1007/s12119-018-9536-0
Druga, udowadniajaca, że biali mężczyźni nie powinni móc zabierać głosu na uniwersytetach, opublikowana w feministycznym piśmie naukowym Hypatia (http://hypatiaphilosophy.org/). Co ciekawe, spotkała się ona z recenzjami zarzucającymi zbytnie współczucie (!).
https://twitter.com/clairlemon/status/1047318482675630080
Oraz trzecia, prezentująca feministyczne ujęcie rozdziału Mein Kampf Adolfa Hitlera (!) opublikowana w naukowym piśmie Affilia (http://journals.sagepub.com/home/aff).
Pozostałe publikacje dotyczyły takich kwestii jak:
- trenowanie mężczyzn tak jak psów, aby żeby zapobiec "kulturze gwałtów"
- udowadnianie, że gdy mężczyzna myśli o jakiejś kobiecie podczas masturbacji bez jej zgody (nawet gdy ona o niczym nie wie) to dokonuje napaści seksualnej.
- seksizm sztucznej inteligencji, z wykorzystaniem powieści Mery Shelley "Frankenstein".
- uzwględnienie otyłych ciał w kategoriach konkursowych bodybulding.
- uznanie potrzeby stworzenia astrologii feministycznej i queer ze względu na seksizm dotychczasowej nauki (publikacja spotkała się z bardzo entuzjastycznymi recenzjami).
Jak piszą sami autorzy:
"Coś poszło nie tak na uniwersytecie - szczególnie w niektórych dziedzinach humanistycznych. Nauczanie oparte w mniejszym stopniu na znajdowaniu prawdy, a w większym na zajmowaniu się społecznymi żalami, stało się mocno ugruntowane, jeśli nie w pełni dominujące, w tych dziedzinach, a ich uczeni coraz bardziej nękają studentów, administratorów i inne działy, aby dostosowali się do ich światopoglądu. Ten światopogląd nie jest naukowy i nie jest rygorystyczny. Dla wielu problem ten staje się coraz bardziej oczywisty, ale brakuje mocnych dowodów. Z tego powodu cała naszą trójką spędziliśmy rok pracując w ramach dziedzin, które uważamy za nieodłączną część tego problemu".
To moi drodzy pokazuje, że wszelkiej maści lewicowe/lewackie/feministyczne/genderowe/tęczowe periodyki, które publikują wszelaki, różnej maści, stylizowany na naukowy, bełkot pseudonaukowy są absolutnie nic nie warte i w całości są do zaorania i #!$%@?, bo ich jedyna rola to zatruwanie ludzkich umysłów.
WIĘCEJ:
https://www.youtube.com/watch?v=kVk9a5Jcd1k
https://areomagazine.com/…/academic-grievance-studies-and-…/
Źródło: ariergarda
#bekazlewactwa #bekazpodludzi #neuropa #feminizm #bekazfeministek #gender #bekazgender #podludzie #feministki #bekazpedalstwa #homoseksualizm #patologiagender ##!$%@?ćzkrajuhomosie #bekazkatoli #bekazprawakow #toniejestkrajdlaniewierzacych
Przynajmniej częściowo.
Primo nie publikowali w topowych czasopismach, secundo po odrzuceniu w bezpłatnym skierowali się do tego, który pobiera opłaty. Plus można taki hoax zrobić w każdej dziedzinie (fizyka nuklearna: https://www.theguardian.com/.../nonsense-paper-written-by... ) wiec poza słabością systemu publikowania (o którym mówi się od dawna) niczego nie dowiedli, poza tym ze nie znoszą pewnego rodzaju zagadnień.
Poza tym, przeczytałam źródła, które zalinkował autor postu i to są tzw. źródła bez
Albo manipulator, albo nie wiedza. Początkowo również byłem zaskoczony tymi doniesieniami, szkoda, że te mniej prestiżowe pisma naukowe oszczędzają na peer review. A potem takie są efekty :/