Czuję, że kopary by opadły prawicowcom, jakby lewica powiedziała:
„Przepraszam za to, że my kobiety zmuszaliśmy Was mężczyzn do obrony nas i naszych ojczyzn. Zmieńmy to i brońmy jej razem, albo oddajmy Wam wolny wybór”
Po takiej zmianie w myśli feministycznej myślę, że mógłby poprawić się im PR oraz poparcie liberalnych postulatów
Wojsko to ostatnia systemowa ostoja męskiej toksyczności, gdzie patriarchalne państwo z góry zakłada, że mężczyzna nadaje się do pewnych zadań bardziej, niż kobieta.
Niedyskryminacyjny genderowo pobór w Danii to więcej, niż symboliczny krok ku prawdziwej równości kobiet i mężczyzn, który będzie inspirował kolejne państwa członkowskie Unii Europejskiej do pochylenia się nad problemem podobnej dyskryminacji w ich własnych siłach zbrojnych.
Nie dla uprzywilejowanego