Wpis z mikrobloga

@majsterV2: A jak to wygląda w rzeczywistości. Kierowca BMW wścieka się, bo Golf go wyprzedził. Więc dodaje gazu, wyprzedza golfa i hamuje mu pod maską. Kierowca golfa się wścieka i postanawia nauczyć go porządku, więc chce tylko postraszyć bronią, ale ta przypadku mu wystrzela.
Nie jestem za całkowitym zakazem broni, ale jednak nie chciałbym, by nadpobudliwi, nieodpowiedzialni ludzie mieli do niej dostęp.
@majsterV2: Raczej prawackie #!$%@?. Nikt nie twierdzi, że dzięki zakazowi w magiczny sposób znika broń. Chodzi o zwykłe ograniczenie dostępności. Im łatwiej dostępna tym większe płotki mogą mieć gnata i stwarzać zagrożenie. W obecnej sytuacji tylko przestępczość zorganizowana, z którą przeciętny Kowalski nigdy w życiu się nie spotka, dysponuje bronią w większej ilości.
@Chrystus w jakiej rzeczywistości? Bo jakbyś nie wiedział, to w kuchniach pracuje masa krewkich ludzi, dookoła garnki z wrzącym olejem, noże i trup jakoś nie ściele się gęsto. A wiesz czemu? Bo jak nie chcesz kogoś zabijać, to nie zabijesz go nawet bronią palną.

Obecny system w Polsce nie jest zły, ale wymaga paru poprawek.