Wpis z mikrobloga

Ostatnio tag #moderacjacontent przypomina raczej trochę #shitwykopsays

Jako, że mam swoje doświadczenia z modkami, rzucę trochę protipów jak nie wyjść na totalnego dzbana, gdy żalisz się pod #moderacjacontent:

- moderator to nie tylko dzban, ale maszynka, która ma rozpatrzeć najwięcej zgłoszeń. Konkretne zgłoszenia mają większą szansę na rozpatrzenie (warto czasem w "inne" po prostu opisać i rzucić linkiem). Wszelkie ogólnikowe będą odrzucane z automatu.
- przy obrażaniu proste reguły, których większość żalących się ignoruje i nabija sobie odrzuconych (a im więcej takich zgłoszeń tym dłużej czekacie potem na rozpatrzenie...):

a) są twarde wyzwiska na k., ch. i inne? Można zgłaszać, bo wyzwiska kasują czasem same w sobie (¯\_(ツ)_/¯), a jako ataki również.
b) Ktoś napisał dajmy na to: "Ale @Moderacja jest głupi" - o ile sam pokrzywdzony nie zgłasza - można się pożegnać z pozytywnym rozpatrzeniem.
c) osoby publiczne mają mniejszy parasol ochronny. I tak śmiało można pisać o dziennikarzu, polityku, celebrycie, że jest ryżym zdrajcą, złodziejem ( ͡° ͜ʖ ͡°), dzbanem, a nawet idiotą czy debilem - chyba, że zaczniecie wulgaryzmami sypać, to wtedy poleci.

- ktoś Cię obraża, atakuje? Wskaż dokładnie na czym polega zniewaga itd. Lecą tylko takie posty, które określiłbym jako obiektywnie obraźliwe.

Np. poleci "jesteś głupi" ale nie poleci już "manipulujesz zakopami" (w tym miejscu pozdrawiam @L3stko) czy "kłamiesz" albo nawet "jesteś ujowym kierowcą/prawnikiem" itd - bo to ocena czyichś umiejętności.

Reasumując i tak jak na obrazku:
Tamerlan - Ostatnio tag #moderacjacontent przypomina raczej trochę #shitwykopsays

...

źródło: comment_24cCaCuAnj1LAqnUIoU5jgshPvFG2Cup.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz