[deyna]

Ile km tygodniowo powinienem biegać docelowo, by ukończyć bez problemu swój pierwszy maraton?

Na razie mam 50km/tydzień, stopniowo do tego doszedłem zwiększając 10% co tydzień. Większość mojego biegania to długie (20-22km) i średnie biegi na niskiej intensywności, raz w tygodniu bieg tempowy o narastającej intensywności i raz w tygodniu 40 min interwały na bieżni lekkoatletycznej. Biegam w terenie pagorkowatym, tylko te interwały po plaskim.

#bieganie #maraton

[PurpleHaze]

@deyna: styknie

[arael]

@deyna: zalezy od wytrenowania ale powinno na spokojnie byc ok

[deyna]

@PurpleHaze: nadal zwiększać o 10% tygodniowo? Na stravie obserwuję osoby co nawet po 200km w tygodniu biegają, a takich po 100km to jest cała masa.

[PurpleHaze]

@deyna: 10% + co tydzien kilometrazu to zbyt duzy przyrost obciazenia, za miesiac bedziesz sadzil juz 72km.
Pytanie brzmi od kiedy biegasz, bo jesli od 3 miesiecy, to na maraton i tak moim zdaniem za wczesnie.
No a druga kwestia w co celujesz na tym maratonie, 4:00, 3:30, <3:00?

Ludzie ktorzy ciskaja po 100km tygodniowo, to raczej nie miewiaja 3 z przodu, a jesli to maraton nie jest ich docelowym dystansem,

[deyna]

@PurpleHaze: maraton chcę pobiec dopiero na wiosnę, a czas <3:30 albo chociaż ukończyć

[hard1]

@deyna: Ja do swojego maratonu biegalem okolo 45 - 50 km tygodniowo. Ukonczylem w 3:48, ale z perspektysy czasu uwazam, ze podobnie jak 90% startujacych, nie bylem zbyt dobrze przygotowany.
Teraz nie zamierzam startowac z maratonie, dopoki nie bede robil przynajmniej 70-80 km - wtedy da sie to ukonczyc z godnoscia i w jakims fajnym czasie.

[hard1]

@deyna: Jest ogromna roznica pomiedzy <3:30, a "chociaz ukonczyc". To pierwsze robi jakies 30% startujacych, konczy pewnie z 98%, bo limity sa bardzo lajtowe (6h).

[deyna]

@hard1: przez ile tygodni przed maratonem biegać te 70-80km tygodniowo?

[hard1]

@deyna: Jak najdluzej :) Ale to nie jest raczej kilometraz dla osoby poczatkujacej. Trzeba stopniowo zwiekszac obciazenia.
Ja bym sie na Twoim miejscu nie pchal w wiecej niz 50-60 - z takiej liczby mozna spokojnie ukonczyc bez przechodzenia do marszu. A jak ktos ma talent to nawet to 3:30 moze zlamac.

[WuERA]

@deyna: u mnie na 3:14 w debiucie wystarczyło 60km/tydzień przez 3 miesiące przed maratonem, ale oczywiście coś tam już wcześniej biegałem i sporo czasu na rowerze spędzałem.

[deyna]

@hard1: to w takim razie będę biegał całą zimę po 50-60, a od końca marca zacznę więcej i w maratonie wystartuję dopiero w sierpniu albo wrześniu. Na pewno coś znajdę w tym terminie

[deyna]

@WuERA: wspaniały czas. Mi z tablic Danielsa wychodzi, że jestem w stanie zrobić 3:30, a jak zbiję wagę do 69kg to nawet lepiej, ale dziewczyna mi na to nie pozwala niestety.

[hard1]

@deyna: tylko uwazaj, zeby w tym sierpniu nie trafic na +30 stopni ;)
Pozny wrzesien, wczesny pazdziernik to raczej bezpieczniejszy termin. Ale plan dobry, nie ma sie co spieszyc z maratonem. Nie ucieknie.

[hard1]

@deyna: Tablice Danielsa sa fajne w teorii, ale praktyce malo komu sie sprawdzaja te kalkulacje, szczegolnie pod Maraton. Ja wedlug nich juz dawno powiniem miec maraton ponizej 3h zrobiony :P

[WuERA]

@deyna: na tablice danielsa w debiucie nie patrz. U mnie wskazywały ponad 10 min szybciej i dobrze wiem jak by się to skończyło jakbym próbował:)

[deyna]

@hard1: @WuERA: a w międzyczasie mogę startować w jakichś krótszych biegach? Na przykład 10km lub półmaraton? Tak tylko żeby sprawdzić swoją formę i dostać medal.

[WuERA]

@deyna: nawet wskazane są takie starty co jakiś czas.

[deyna]

@WuERA: @hard1: @PurpleHaze: dziękuję Wam wszystkim za pomoc

[hard1]

@deyna: starty kontrolne powinny byc czescia treningu. To dobre narzedzie do mierzenia postepow. 10 km mozesz cisnac nawet co pare tygodni. Polmaratony raczej nie czesciej niz co kilka miesiecy, bo jednak wymagaja potem troche regeneracji. No i raczej nie robi sie polmaratonu na mniej niz miesiac przed maratonem (mowa o biegu na maksa, treningowe 21 km mozna robic smialo).

[deyna]

@hard1: to jak na treningu robię 22km w tempie 5:25min/km w 2 i 3 zakresie tętna to podczas startu biec na maksa i nie patrzeć na tętno?